Jeśli chodzi o dbanie o swoje pędzle to, ekhm... zapomina mi się o nich czasem, a wiem wiem- niehigieniczne itd... :(
Jednakże od jakiegoś już czasu trzymam się dzielnie i pędzle systematycznie myję.
A czym ?
Nie jestem maniaczką profesjonalnych płynów do dezynfekcji pędzli, a to dlatego, że moje pędzle nie są drogie, jeśli zajdzie taka potrzeba -to je po prostu wymienię, kupię nowe.
Wśród moich pędzli są dwa firmy Clinique, E.L.F , dwa rossmanowskie, a wystarczają mi w zupełności :)
Nie mówię jednak nie- i na pewno za jakiś czas skuszę się na zestaw podstawowych, potrzebnych najczęściej pędzli znanej firmy ( SIGMA ? Maestro? Kozłowski? )
Zobaczymy ...
Moje pędzle myję zawsze czymś łagodnym i najczęściej jest to szampon dla dzieci, lub płyn do mycia ciała dla dzieci.
Świetnie sprawdza się Babydream z Rossmana , Nivea Baby, a teraz na stanie mam malutkie opakowanie Johnsona, które dostałam pocztą.
Jest łagodny, nie niszczy włosia i nie oblepia go tak, że potem mogłoby mnie coś na twarzy podrażnić.
Same zalety, a produkty te są bardzo wydajne.
A tak wyglądają moje pędzelki po "kąpieli"
Leżą sobie i naturalnie wysychają, wieczorem pewnie już będą gotowe do użycia :)
Również myję pędzle łagodnymi szamponami. Nakładam tez na nie odżywkę, by nie drapały :p
OdpowiedzUsuńooo ale to już chyba w przypadku naturalnego włosia prawda? czy obojętnie :)?
UsuńJa gruntowne mycie robię pędzelkom również dziecięcym szamponem, ale nivea :)
OdpowiedzUsuńZapewne jest to bardziej ekonomiczne mycie :)
UsuńJa myję pędzle zwykłym szamponem :D
OdpowiedzUsuńJa też szamponem myję :)
OdpowiedzUsuń