Aliss i 4premiere zgadły dokładnie, że jest to produkt marki Clinique, reszta dziewczyn również obstawiła tusz do rzęs.
Przychodzę do Was z recenzją tego nowego cudeńka :)
Opakowanie tego tuszu jest prześliczne. Jest na nim srebrny wzorek, kwiecisty, wiosenny. Bardzo cieszy oko.
Tuszu są 2 ml. Czy to dużo ? Sądzę, że tak - bo jest to tusz tylko do dolnych rzęs.
Szczoteczka jest naprawdę mikroskopijna.
Taka tyciu tyciu, na zdjęciu widzicie porównanie z knotem małego tealight'a a także ze szczotką mascary High Impact.
Niesamowite małe coś.
Efekt na oczach bardzo mi się podoba.
Tusz pięknie rozdziela dolne rzęski, wydłuża je i robi to w naprawdę mało wymagający dla ręki sposób.
Nie brudzi oka, nie nakłada się go zbyt wiele, nie robi grudek.
Na początku myślałam, że jest to zbędny raczej - gadżet niż tusz, ale BARDZO SIĘ MYLIŁAM.
Gdy porównuję sobie efekt ze zwykłym tuszem widzę wielką różnicę.
Tym bardziej, że zazwyczaj stosuję duże szczoty, którymi trudno manewrować na dolnych rzęsach.
Co najważniejsze !
I co obiecuje nam producent: maksymalną trwałość!
I tak też jest. Nic się nie osypuje, rozmazuje aż do końca dnia.
I tak też jest. Nic się nie osypuje, rozmazuje aż do końca dnia.
Rewelacja. Naprawdę.
Firma wpadła na genialny pomysł i naprawdę polecam wypróbować.
Bo produkt na pierwszy rzut oka może wydaje się zbędny - ale przy kontakcie z nim- można go pokochać.
cena w perfumerii: 69zł.
nie wiem, czy chciałoby mi się kupować coś specjalnie do dolnych rzęs. zwłaszcza za 69 zł...
OdpowiedzUsuńjakoś dobrze zawsze mi się spisują na dolnych zwykłe, chyba nawet lepiej niż na górnych :)
jesli masz cos , co sie sprawdza to pewnie nie warto :)
Usuńja kocham nowostki , dlatego mnie zaciekwil:)
tu nalezy tez wiedziec,ze ma on specjalna formule -jesli chodzi o sam tusz- wytrzymuje dlugo, nie zamazuje:)
jaka maleńka szczoteczka! :O
OdpowiedzUsuńto samo powiedziałam,jak ją zobaczyłam:)
UsuńWygląda słodziutko powiem szczerze, że zastanawiałam się nad jego kupnem :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto :)
Usuńhaha, ale szczotunia ;D ale bez problemu radzę sobie zwykłą i nie potrzebuję takiego tuszyku :)
OdpowiedzUsuńno nie wiem, jakoś mnie nie przekonuje, gdyby był troszkę tańszy to może tak.
OdpowiedzUsuńale bell ma coś podobnego za 5 razy mniej
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńooo to nie miałam pojęcia... pokażesz???
Usuńrozwazalam jego zakup ale chyba skorzystam z porady gossa czyli uzyje ulubinego tuszu i zakupie mini szczoteczki (do czysczenia zebow) ktorymi ponoc mozna idealnie wytuszowac dolnie rzesy
OdpowiedzUsuńSzczoteczka może byłaby i podobna, ale w tej mascarze chodzi tez o sam tusz- nie osypuje sie, nie zamazuje, wytrzymuje cały dzien :)
UsuńAle bajer :)
OdpowiedzUsuńGadżet, na pewno przydatny, ale cena za duża :D
OdpowiedzUsuńBajer, raczej się na niego nie skuszę. Zwłaszcza, że jak wytuszuję dolne rzęsy to moje oko robi się za ciemne. Ale dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieje.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nią i chyba kupię :) Dzięki za recenzję
OdpowiedzUsuńteż się nad nim zastanawiałam :) z dolnymi rzęsami mam taki problem, że jakiegokolwiek tuszu nie użyłabym, a nie używam "tanich" tuszy, po kilku godzinach mam pandę pod oczami, co mnie strasznie irytuje. Góra zawsze super, a dół...szkoda gadać.
OdpowiedzUsuń