Nie wiedziałam, czy spodoba mi się połączenie cytryny i lawendy, ale firmie Yankee Candle udało się to w taki sposób, że mój nos to pokochał:
Lemon Lavender
Świeża mieszanka zapachu owoców cytryny Meyeri i słodkich kwiatów lawendowych.
Zapach jest świetny. Mało w nim wyczuwam lawendy (na moje szczęście) ale na pewno w zapachu jest. Cytrusy są niełazienkowe więc to kolejny plus- bo często firmy robią zapachy przypominające kostkę do wc. A tu nie - soczysta cytryna- która poprawia nastrój -a , że moja środa nieciekawa - chyba zaraz zapalę ten wosk.Dobrze na mnie wpływa. Koi i relaksuje.
Klikając w baner przeniesie Was automatycznie do sklepu i do działu z tym zapachem :)
Widzę jednak, że dostępny jest duży słoik i sampler , więc albo zaczekajcie na dostawę , albo zachęcam do zakupu choćby samplera :)
uwielbiam ten zapach. aż kupiłam świeczkę, bo wosk był niewystarczający ;p
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę poddać się magii Yankee Candle;) mam kilka produktów i bez szału.
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam w ich sklepie i kupiłam też kilka wosków! Cudowne zapachy :)
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu się ogarnąć i jakiś wosk przygarnąć ;p
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa zapachu ;) Koniecznie muszę nabyć jakiś wosk.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie ;)
Lubię, nawet bardzo lubię :) W dodatku ten zapach jest bardzo ekonomiczny, bo wystarczy naprawdę niewiele wosku, żeby pachniało w całym pokoju :)
OdpowiedzUsuń