Witajcie :)
Dziś krótko o kremie, który zawładnął mym sercem od pierwszego użycia - który zakupiłam po zużyciu miniatury z Glossyboxa i czuję, że zostanie ze mną na dłużej.
Dziś krótko o kremie, który zawładnął mym sercem od pierwszego użycia - który zakupiłam po zużyciu miniatury z Glossyboxa i czuję, że zostanie ze mną na dłużej.
Sanoflore - Miel Nourricier (Lekki miodowy krem do twarzy)
Formuła wzbogacona o miód lipowy Bio, znany ze swoich właściwości kojących i antyoksydacyjnych, regeneruje skórę, zapobiegając uczuciu ściągnięcia i dyskomfortu.
Skóra jest nawilżona, a bariera lipidowa skóry wzmocniona.
Magiczna kombinacja masła karite Bio bogatego w niezbędne kwasy tłuszczowe z olejem roślinnym z moreli Bio nawilżającym głęboko naskórek, sprawi, że Twój skóra będzie elastyczna i miękka.
Zdjęcie pełnowymiarowego opakowania. Ja wkleję też zdjęcia z glossyboxowego 10ml opakowania kremu, które zrobiłam jakiś czas temu :)
Krem ma lekką konsystencję, która wchłania się szybko, ale pozostawia na skórze przez chwilę taką lekką warstewkę. Nie jest ona jednak w żaden sposób klejąca :)
Kremu używam na noc, w ramach nawilżenia/odzywienia mojej skóry.Działa w ten sposób świetnie, rano buzia jest wypoczeta, elastyczna, nawilżona.
Zależało mi też, by kosmetyk nie zapychał mnie i tak również się nie dzieje.
Jest to bardzo przyjemny krem :)
Kupiłam go za ok 53zł w Superpharmie i tu się trochę zezłościłam, bo wszędzie ceny pokazane są właśnie na ok 55zł, a poszłam do SP gdy była -30% promocja na produkty Sanoflore i nagle "STARA CENA" na kremie widniała 75zł (SKĄD?)
Przy okazji zakręciłam się bliżej obok produktów tej firmy i tym sposobem mam już żel do mycia twarzy z serii na niedoskonałości, próbki emulsji nawilżającej i na niedoskonałości :)
Zobaczymy... :)
W każdym razie uważam, że lekki krem miodowy jest dobrą propozycją kremu dla każdego, który krzywdy nie zrobi, a fajnie nawilży i używa się go z przyjemnością :)
A to już klasyka podwyższania cen w czasie promocji w sp, co do kremu to sama nie wiem bo miałam kilka próbek innych kremów i nie bardzo mi podeszły słabo się wchłaniały i za słabo nawilżały więc nie wiem jakby z tym było. Ale kusi mnie krem do rąk z tej serii i jak wychaczę go gdzieś w zadowalającej promocji to kupię
OdpowiedzUsuńkrem z tej serii do rąk również i mnie kusi:) obiecuję sobie go kupić, jak tylko wykończę mój clinique:)
Usuńpodwyższanie cen- masakra... ale stwierdzilam,ze kupie,,bo po 50zł był tez na all+wysylka...
Uwielbiam ten kremik ahh :)
OdpowiedzUsuńczytałam:) hehehe
UsuńTeż zużyłam mini wersję z glossyboxa i jestem nim oczarowana! W moim przypadku krem świetnie spisuje się pod makijaż:)
OdpowiedzUsuńMusze sie nim na dzien wysmarowac tez:) bo na razie mam Iwostin sensitia- a ten jest swietnym rozwiazaniem na noc:)
UsuńOj kusisz, kusisz :)
OdpowiedzUsuńaż się skusisz :) heheh
Usuńa mnie niestety po nim wysypywalo:( ale na dekolt w sam raz;)
OdpowiedzUsuń