Natrafiając na informację, że Estee Lauder Double Wear Light jest w cenie 39zł w Douglasie, czym prędzej popędziłam do perfumerii.
Było ich sporo (Gdańsk Przymorze), i szybciutko, po sprawdzeniu koloru (2.0) -dokonałam zakupu.
Estee Lauder Double Wear Light
Odcienie Double Wear Light Stay-in-Place Makeup SPF 10 odpowiadają poziomie intensywności odcieni innych podkładów Estee Lauder. Tak więc jeśli dotychczasowy podkład Estee Lauder ma kolor o poziomie intensywności 3, idealny odcień Double Wear Light Stay-in-Place Makeup SPF 10 to Intensity 3.0.
Skład: Active Ingredient:
Titanium Dioxide 1.00%.
Other Ingredients:
Water (Aqua Purificata) Purified, Cyclopentasiloxane, Trimethylsiloxysilicate, Butylene Glycol, Tribehenin, PEG/PPG-20/20 Dimethicone, Sorbitan Sesquioleate, Magnesium Sulfate, Tocopheryl, Acetate, Phenyl Trimethicone, Polymethylsilsesquioxane, Methicone, Laureth-7, Xanthan Gum, Alumina, BHT, Sodium Dehydroacetate, Imidazolidinyl Urea, Chloroxylenol, Phenoxyethanol.
+/- (May Contain), Iron Oxides (CI 77491, CI 77492, CI 77499), Mica, Titanium Dioxide (CI 77891).
Podkład ten kosztuje za 30ml ok 165zł.
A obecnie promocja dotyczy opakowania 15 ml- 39zł.
Prosty przelicznik - opłaca się cenowo bardzo.
Podkład mieści się w tubce zakończonej dziobkiem, który świetnie dozuje porcję kosmetyku, jest higieniczny i wygodny.
Pokażę Wam teraz, jak wygląda kolor 2.0 na dłoni oraz w porównaniu z najjaśniejszym podkładem z serii Redness Solutions firmy Clinique:
Jak widać kolor jest beżowy z delikatną domieszką żółci. Nie ma ani kropli różu.
Z tym podkładem go porównuję:
Po rozsmarowaniu IDEALNIE wtapia się w skórę.
MOJA OPINIA:
Jest to podkład moim zdaniem skierowany do skór suchych, normalnych, mieszanych, ale nie tłustych, bo nie matuje jakoś spektakularnie. Ale może wystarczy przypudrować?:)
Kryje baaardzo delikatnie, więc cery problemowe też powinny go sobie odpuścić.
Jak dla mnie to naturalny, wyrównujący koloryt produkt. Lekki, z filtrem, bardzo przyjemnie się go nakłada bez obawy, że powstaną smugi, zacieki.
Cera wygląda zdrowo.
Podoba mi się i faktycznie jest sporo lżejszy niż zwykła wersja.
Zachęcam do wypróbowania jeśli jeszcze będzie w jakimś douglasie :)
Pokażę Wam efekt na buzi:
Widać delikatne uspokojenie cery, wyrównanie kolorytu.
Ale jest on bardzo delikatny.
Używałyście? Poczułyście się zachęcone i udacie się do Douglasa ?:)
Miałam go swego czasu, nawet ten sam kolor :). Przyznaję, że jest duuużo lepszy (wg mnie) od zwykłego double wear- lżejszy ale wciąż dobrze kryjący, mniej obciążający cerę. Przyjemny :) chciaż sama nie wiem czemu już do niego nie wróciłam.
OdpowiedzUsuńBo my dwie tak samo białe jesteśmy :)
UsuńMoim zdaniem dla cery, która nie ma zbyt dużo do ukrycia jest genialny :)
totalnie się już spłukałam, strasznie żałuję, bo ta promocja- świetna. no ale cóż, może jeszcze kiedyś trafi się taka okazja.
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas Douglas sprzedaje mniejsze wersje, podobnie było z podkładami Clinique:)
Usuńu mnie się nie sprawdzał, zdecydowanie lepszy był Double Wear ;)
OdpowiedzUsuńZwykły Double Wear uzywałam z próbek swego czasu, był ok, dobrze kryl, ale trochę za ciężki jak dla mnie;)
UsuńNiestety chyba się na niego nie skuszę bo potrzebuję jednak większego krycia:(
OdpowiedzUsuńNajlepiej wypróbować z próbki , testera w sklepie;)
Usuńwczoraj byłam w perfumerii i go nie było buuuu
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz,mogę pomóc ??:)
UsuńTego jeszcze nie miałam, ale jego pierwsza wersja jest super!!! :)
OdpowiedzUsuńTo to jest jego lżejszy brat :D
UsuńJestem posiadaczka tlustej cery i mam ten podklad (recenzja na moim blogu) i bardzo go sobie chwale.
OdpowiedzUsuńFaktycznie cenowo okazja jakich malo.
Co do matowienia. Na dlugo nie matowi ale napewno jest jednym z lepszych podkladow ktore mialam.
ooo widzisz- czyli potwierdza to fakt, że podkład jest genialny !:) idę czytać Twoją recenzję :D
Usuńpromocja świetna :D ! ale krycie rzeczywiście słabe :(
OdpowiedzUsuńDlatego lepiej najpierw spróbować go i wtedy decydować się na zakup:)
Usuńja po świętach pobiegłam do dwóch Douglasów koło domu i nic, żadnej promocji :( ale wynagrodziłam sobie to w Rossmannie :P
OdpowiedzUsuńPróbowałam ten podkład. Niestety odcień 0.2 był dla mnie za ciemny. Jednak mam zamiar przetestować jeszcze 0.1 bo bardzo mi przypadł do gustu. Jak porównałabyś go ze swoim faworytem z Clinique?
OdpowiedzUsuńwiesz co, chyba jednak krycie lepsze ma moj clinique - redness solutions :) Dluzej tez na twarzy siedzi:) kolor tez lepszy :)
UsuńWolę Clinique :)
A dzis na twarzy mam http://wizaz.pl/Makijaz/Nowosci-kosmetyczne/Wygladzajacy-podklad i przypomnialam sobie, jak bardzo go lubie :)
używałam i Double Wear(owi) nawet do pięt nie sięga. nie dość, że bardzo słabo kryje, to jeszcze trwałość pozostawia wiele do życzenia - bardzo szybko schodzi, co w mocniejszej wersji w ogóle jest nie do pomyślenia. jeszcze na domiar złego kupowałam go w wakacje i pani w douglasie dobrała mi zbyt ciemny odcień. niestety powędrował na półkę mamy - której też się zbytnio nie spodobał. a szkoda, bo kupiłam go za grube pieniądze :(
OdpowiedzUsuń