Witajcie niedzielnie :)
Postanowiłam napisać parę słów o kosmetyku, który w ostatnich dniach mnie nie zachwycił, nie dołączę do grona osób, który ten kosmetyk zachwalają... a dlaczego i o czym mowa.... już zaczynam...
Rossmann, Alterra, Kamille Lippenpflege
Alterra to marka naturalnych kosmetyków, której dystrybutorem jest Rossmann. Sztyft Alterra pielęgnuje usta dzięki cudownym składnikom zawartym w formule, znajdziemy tu olej rycynowy, kokosowy, jojoba, słonecznikowy, wosk pszczeli, wosk candelilla, oliwe z oliwek, olejek z marchwi oraz wit. A i E. Pomadka nie zawiera syntetycznych barwników, aromatów i substancji konserwujących. Nie zawiera również silikonu, parafiny i innych produktów na bazie olejów mineralnych. Surowce roślinne pochodzą z kontrolowanych upraw ekologicznych i dzikich zbiorów. Tolerancja skóry potwierdzona dermatologicznie.
źródło http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=19240
I jeśli o mnie chodzi, to mówię jej NIE.
Sztyft przychodzi do nas w solidnym dość opakowaniu plastikowym. Jest wykręcany.
Szata graficzna jak na kosmetyki Alterra przejrzysta, estetyczna, trochę..apteczna :)
Konsystencja: tego sztyftu jest bardzo twarda, nie ma mowy o "rozpuszczaniu" się na ustach.
Zapach: Tu zatrzymam się na trochę dłużej, bo o ile zapach rumianku no jakos zniosę, to tego zapachu już nie chcę więcej znać. Po prostu śmierdzi. Zapach jest dość mocny, dla mnie przypomina jakąś starą skarpetę, starą szmatę... więc.. choćby z tego względu nie chcę jej więcej używać. Czuję ten zapach pod nosem jeszcze chwile po aplikacji, co sprawia, że niechętnie wyciągam ją z kieszeni.
Nawilżenie: Jest to bardziej natłuszczenie niż nawilżenie, bowiem mam trochę masełkowatą powłoczkę na ustach, która nie utrzymuje się długo- a co za tym idzie - nawilżenie też znika.
Skład:
Ricinus Communis Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Cera Alba, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Candelilla Cera, Palmitic Acid, Stearic Acid, Butyrospermum Parkii, Olea Europaea Fruit Oil*, Tocopheryl Acetate, Aroma, Helianthus Annuus Seed Oil, Chamomilla Recutita Oil*, Daucus Carota Sativa roqt Extract, Beta-Carotene, Tocopherol .
* z certyfikowanych upraw ekologicznych
Efekt na ustach :
Nie daje koloru, daje delikatną poświatę - taką normalną jakby wysmarować czymś natluszczającym - chociażby wazeliną:
Usta gołe:
Usta posmarowane pomadką ochronną Alterra:
Jedynym plusem jak dla mnie tej pomadki ochronnej jest to, że się nie klei.
Jednak ja zazwyczaj kupuję takie, które tego problemu nie robią, więc to dla mnie nie jest jakiś super plus.
Nie kupię ponownie, a wypróbowaną kilka razy pomadkę dam mamie, może jej przypadnie do gustu :)
Wiem też, że jest tania (ja swoją dostałam z wizażu) , więc w razie czego nie ma smutku, że się nie sprawdziła....
Miałyście ? Lubicie ? Czy jesteście raczej tego zdania, co ja ??
Dopisek
Jest wiele dobrych opinii na temat tej pomadki na KWC, jednakże dotyczą one starej wersji.
No i... ja kiedyś już miałam styczność ze starą wersją tej pomadki i była o NIEBO lepsza :)
Więc nie wiem o co chodzi :)
Dopisek
Jest wiele dobrych opinii na temat tej pomadki na KWC, jednakże dotyczą one starej wersji.
No i... ja kiedyś już miałam styczność ze starą wersją tej pomadki i była o NIEBO lepsza :)
Więc nie wiem o co chodzi :)
wczesniej o niej nie słyszałam,ale po Twojej recenzji napewno jej nie kupie :) dodaje do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPo przygodach z maseczką alterry która poparzyła mi twarz mam niechęć do produktów tej firmy. Może skuszę się ew. na olejek.
OdpowiedzUsuńOlejek mam, muszę wstawić recenzję, bo jest świetny;)
UsuńA to ciekawe, Alterra zbiera wiele pochlebnych opinii o szamponach, odżywkach i olejkach, a tu coś takiego. Widać, nie wszystkie produkty wyszły im dobrze :)
OdpowiedzUsuńa ja ją uwielbiam, jest świetna, dobrze natłuszcza, nawilża, chroni. :))
OdpowiedzUsuńNo proszę :))
Usuńja jestem wierna carmexowi :)
OdpowiedzUsuńOooo, ja nienawidzę Carmexu. Nie ma drugiego takiego kosmetyku, którego nie lubiłabym bardziej:D
UsuńNic intrygującego niestety
OdpowiedzUsuńdokładnie...
UsuńTo na pewno jej nie kupię.
OdpowiedzUsuńNie zniechęcam tak do końca, bo może komuś przypasuje jak np. One Love :)
UsuńA ja ją lubię :)
OdpowiedzUsuńNa pewno ma ona swoich zwolenników:) Mojego serca jednak nie podbiła oj nie...
UsuńJa ją lubiłam :)
OdpowiedzUsuńUżywając starej wersji jakieś 2-3 lata temu- miałam o niej inne, lepsze zdanie :)
UsuńMiałam tą pomadkę jeszcze w starej wersji i była naprawdę niczego sobie. Ma genialny skład. Szkoda że Ci nie podpasowała.
OdpowiedzUsuńNo szkoda szkoda, ale na szczeście mam swoich ulubieńców w tej dziedzinie :)
Usuńzapach starej szmaty mnie rozwalił :P
OdpowiedzUsuńDziękuję, postoję :). wolę carmexa :)
OdpowiedzUsuńniektorym dany kosmetyk pasuje innym nie :)
OdpowiedzUsuń