Witajcie ponownie dziś :)
Kilka słów na temat przedstawianego przeze mnie w ulubieńcach - płynu do demakijażu oczu firmy Pharmaceris.
Do demakijażu oczu stosuję przeznaczone do tego specjalne produkty. Micele moim zdaniem -jakie by nie były - nie dają rady :)
Przetestowałam mnóstwo- trochę recenzji tych produktów znajdziecie u mnie na blogu.
Ale często jest tak, że kupuję nowy, inny - wciąż szukam idealnego ideału :)
Płyn mieści się w przezroczystej, 125ml buteleczce zakończonej otworem- przez który dozujemy płyn. Ten sposób nakładania sprawdza się.
Opakowanie jest mocne i solidne.
Płyn nie ma konkretnego zapachu, jest konsystencji typowej wody. Jak kranówka :)
Płyn nie podrażnia oczu nawet gdy dostanie się do worka spojówkowego.
Jeśłi chodzi o demakijaż, to robi to dobrze. Zmywa wszystko-co ma zmyć.
Poniżej przedstawiam próbę podwójnego przetarcia.
Zwróćcie uwagę, że jako pierwsza jest kredka Avon, która jest prawie wodoodporna.
Nie tarłam mocno- raczej normalnie- tak,jakbym traktowała oczy.
Płyn spełnia swoje podstawowe zadanie.
Pod tym kątem jestem z niego zadowolona. Jest dość wydajny i tani (ok12zł).
Jaki jest jego mankament?
Zauważyłam, że od czasu, jak zaczęłam go używać - zaczęły wypadać mi rzęsy. Pewnego dnia spostrzegłam,że na prawej powiece mam prześwit - dziurę. Na szczęście po 2 tygodniach zapełniła się rzęsami....
Akcja dotyczy obu oczu... Jestem ciekawa , czy to wina płynu, czy może faktu odstawienia tabletek. Z głowy też włosy lecą.
Dlatego nie obwiniam, będę obserwowała, bo to naprawdę dobry płyn.
Powoli się kończy, kliknę teraz ponownie Lierac- Dioptiq - który ma za zadanie wzmacniać rzęsy i faktycznie- gdy go używałam- miałam rzęsy mocne jak stal :)
Pewnie większość z Was zna ten płyn, marka PHARMACERIS jest dość znana w blogosferze.
Zdarzały Wam się przypadki wypadania rzęs po jakiś płynach ?
Podzielcie się ze mną swoimi spostrzeżeniami :)
nie przekonam się chyba nigdy do kosmetyków Eris
OdpowiedzUsuńLirene? Chyba Pharmaceris, tak przynajmniej nazywa sie ten płyn na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńAleee wtopa- już poprawiłam, nie wiem o czym myślałam hehe
Usuńtak to już jest z tymi płynami że albo są za słabe i nie zmywają albo niszczą rzęsy , sama szukam nadal ideału
OdpowiedzUsuńNo właśnie ideał który podbudował moje rzęsy kosztuje 40zł za 100ml...ehhh boli...
UsuńJeszcze go nie miałam, ale lubię zmywać całą twarz za jednym razem i póki co używam tylko płynów micelarnych :)
OdpowiedzUsuńakurat go nie miałam
OdpowiedzUsuń