Kolejnym produktem, który chcę Wam przedstawić jest :
Szampon oczyszczający AMARGAN
Rewolucyjna formuła Amargan Cleanser oczyszcza włosy, skórę głowy i ciała. Nie zawiera siarczanów ani parabenów. Zawiera olej arganowy, dzięki czemu chroni i wzmacnia włosy a także witaminę E, aminokwasy i keratynę pochodzenia roślinnego, które wnikają wewnątrz włosa, zapewniając odżywienie, miękkość i blask. Przeznaczony do wszystkich rodzajów włosów.
1. Opakowanie
2. Zapach i konsystencja
3. Wydajność
4. Działanie
5. Zalety
6. Wady
7. Ocena w skali ogólnej 1-5
1. Opakowanie
Szampon Amargan ma plastikową, solidną butelkę zakończoną dziubkiem- dozownikiem. Jest on wygodny, nic się nie wylewa w trakcie brania prysznica, nie trzeba walczyć z zakręcaniem i odkręcaniem nakrętki :)
Plastik jest mocny, nie odkształca się w trakcie użytkowania szamponu (jak to w niektórych bywa).
Butelka jest przezroczysta, widać w niej ubytek produktu.
Całość wygląda elegancko.
2. Zapach i konsystencja:
Jak już pisałam przy okazji olejku - zapach jest piękny, miodowo-świeży. Tak mogłabym go określić. Utrzymuje się długo na włosach.
Konsystencja jest oleista. Nie cieknie po palcach, ale też nie jest zbita i gęsta. Bardzo wygodna.
3. Wydajność:
Szampon stosuję codziennie od ponad 3 tygodni. Myję nim zgodnie z zaleceniem włosy dwukrotnie.
Myję je raz dziennie - rano- więc dość często- a mimo to, zużyłam go dopiero połowę.
Szampon jest bardzo wydajny- sądzę że to głównie dzięki jego konsystencji.
4. Działanie
Po raz pierwszy używałam szamponu opartego na naturalnych składnikach. Przyznam, że trochę brakowało mi mocnego pienienia się, jednak zyskałam je, gdy zaczęłam dwukrotnie myć włosy. Za tym drugim- była już piana :)
Jest to szampon oczyszczający - ma więc zmyć z naszej głowy wszelkie zanieczyszczenia a także to co pozostało po środkach do stylizacji.
I to racja oczyszcza bardzo dobrze- tak dobrze, że niestety, ale zmył mi farbę z głowy w 1,5 tyg od nałożenia jej :(
i w sumie to dobra wiadomość dla osób które nie mają farbowanej głowy :P Bo to oznacza, że naprawdę oczyszcza :)
Ale zła dla mnie- nie sięgnę po niego , a przynajmniej nie w codziennym użytkowaniu ze względu na to, że farbuję włosy. ( ale spokojnie... już znalazłam dla niego zastosowanie )
Myje tak dokładnie włosy - że aż szeleszczą :)
Gdy zauważyłam, że bardzo wypłukuje mi kolor- stwierdziłam, że zacznę go używać 1/2 w tygodniu - przed nałożeniem maski na włosy. Otworzy on łuskę włosa- pozwoli masce wniknąć- a nie będzie działał jakoś straszliwie na wypłukiwanie koloru. :)
5. Zalety:
Niewątpliwie jego wydajność, zapach, konsystencja, oraz to- że naprawdę oczyszcza. Włosy są po nim świeże, przygotowane do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
6. Wady:
Dla mnie jego główną waga było wypłukiwanie farby, szczególnie tam, gdzie są odrosty ....Ale to wada tylko- gdy ktoś włosy farbuje.
7. Ocena:
Gdyby nie zmył mi farby- dałabym mu 4/5 - brak mi bowiem mega piany :P
Niestety, ale kolor wypłukuje, więc daję mu 2/5 :(
Czytałam, że kiedy nie uzyskujemy wielkiej piany, tym lepiej dla naszych włosów. Im większa piana tym więcej złych substancji dlatego nie musisz się tym przejmować wręcz cieszyć. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńTak tak, wiem - szampony naturalne mało kiedy się pienią- nie mają substancji chemicznych./sztucznych spieniających. To dobre dla naszych włosów, ale ja tak bardzo lubię wielką pianę :D
OdpowiedzUsuńczy mogłabyś dać fotkę ze składem?
OdpowiedzUsuń