Kocham tą firmę, jestem z nią związana wszystkim, czym można być :) Naprawdę UWIELBIAM te kosmetyki :)
I dziś chciałabym wam kilka z nich pokazać, niektóre mam po raz pierwszy... w sumie to tak myślę, że mogłam zrobić notkę o moich wszytskich kosmetykach z Clinique jakie posiadam, lub miałam, ale byłoby tego za duuużo. Więc zrobię to w weekend.
Nowostki z dziś :
3 kroki Clinique , małe opakowania , podróżne.
Sprawdzą się świetnie na wyjazdy, a mam zjazdy na studiach dość często, a także wyjeżdżam z moim chłopakiem, a że używam tych największych opakowań 3 kroków, bo płyn 485ml, mydło 400ml, a krem 125ml, to nie będę ich tachała ciągle...
O 3 krokach chętnie zrobię osobną recenzję, ale kocham kocham kocham !:) a wersja mini, którą mam z dziś, sprawdzi się świetnie na wyjazdach:)
Clinique Even Better Skin Tone Dark Spot Corrector
Jest to mała, 30 ml wersja tego, co już miałam pełnowymiarowego. W pełnowymiarowej wersji super było to, że miało pompeczkę. Ahhhh super wogóle jest ta cała seria. Jako, że kiedyś głupia i młoda byłam, nabawiłam się strasznych plam na twarzy w okolicach policzków/ nosa.. Chyba już gdzieś to pisałam :D nooo i ta seria, krem głównie rewelacyjnie mi to zlikwidował. To serum też jest mocne i świetnie się sprawdza jesli chodzi o plamy pigmentacyjne. Uzywa też moja chrzestna i osiągnęła super rezultaty.
To serum czeka na jesień :) Boo po lecie, na pewno nabawię się jakiś plamek i piegów, których nienawidzę, a ono sobie z nimi radzi :)
Clinique 7 day scrub i Krem pod oczy All About Eyes
Peelingu jeszcze nie używałam nigdy, dziś wieczorem będzie jego debiut, więc na pewno zdam relację :)
A krem All About Eyes kocham, nic tak nie zabija obrzęków i cieni pod oczami przy tym, świetnie nawilżając...:) POLECAM bo to Hit a nie kosmetyk :D
NOWOŚĆ WIOSENNA Clinique
Błyszczyk/Pomadka w kredce
Chubby Stick
ja mam kolor 04- mega melon
Ależ byłam tego cuda ciekawa, po oglądaniu tylu recenzji kredek Astora, które tak wiele bloggerek testuje:)
tu jest podobnie, mamy kredkę, przypominającą nam nasze dzieciństwo :) aaa to świetna pomadka/ w sumie błyszczyk...wiecie co, nawet nie wiem jak to nazwać bo tak nawilża moje usta. Zobaczymy, jak będzie, gdy poużywam dłużej, bo jak narazie mziam się tym pół dnia.
Kremowa konsystencja, lekko połyskująca, a dająca tak naturalny efekt, no REWELACJA.
A jak wygodnie się ją nakłada i precyzyjnie. Dość trwała, ale to też ocenię później, bo jak narazie zachwycona nią, co chwilę się smaruję :D
Clinique - Body lotion
Jest to balsam do ciała, z tej samej serii, co masło. Masło używałam zimą i jesienią, bo bogata konsystencja w sam raz nadaje się na te pory roku. teraz jednak poszukiwałam czegoś lżejszego i świetnie w tej roli sprawdzi się balsam. Ma super opakowanie, bo z pompką :D Jej ja ciągle powtarzam o tych pompkach, ale serio... jestem fanką pompek :D
Bezzapachowy, delikatny, nawilżający tak, że czuję go po nocy :) naprawdę super :)
Mam nadzieję, że taki przegląd moich nowości podoba się i poczekacie z utęsknieniem na wszystkie moje kosmetyki tej firmy, które przedstawię wam w weekend:)
też kocham 3 kroki clinique<3
OdpowiedzUsuńwidzę, że jesteś mega fanką clinique :D pomadka śliczna, ale kolor Twoich ust bez niczego bardziej mi się podoba! super! :-)
OdpowiedzUsuńp.s. jakiego podkładu używasz? ;-)
czy te kosmetyki są jednymi z tych droższych, czy jednak nie tak bardzo?
OdpowiedzUsuńIdalia ahh jestem wielką fanka :)
OdpowiedzUsuńDzieuję za komplement dotyczący koloru moich ust :) hehe a podkład różnie... Albo Even Better Clinique, Vichy Aera Teint Pure, Perfectly Real Clinique, Healthy Mix Bourjois.. na zmianę w zależnosci od stanu cery:)
Czkoladka--> na pewno są droższe niż kosmetyki dostępne w drogeriach. Ale wydajność i jakość tych kosmetyków są warte więcej niz ich cena. Taniej można je dostać na Allegro w formie miniatur, ta kredka blyszczyk balsam do ust kosztuje 75zł. Duży tonik dla przykładu tak samo,a starcza na kilka miesięcy. Ogólem jest warto na nie wydać trochę więcej.
Podsumowaując, są to tańsze kosmetyki niż te firmy Dior czy Chanel, ale droższe niż Loreal czy inne tego typu :)
hm nigdy nie miałam 3 kroków clinic ciekawa recenzja.Masz śliczny kolor ust :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam:) Dają świetną czystość i srerylność buzi :) I dziękuję za komplement :) przez to, co piszecie, zaczęłam się im przyglądać i chyba mi ich żal, tak namietnie je obgryzam i skubię ...:D
OdpowiedzUsuńJakbyś nie napisała, że to Twoje usta saute to w życiu bym nie zgadła, no niesamowity kolor mają!! Ale kredeczka też śliczny kolorek posiada, taki jaki mi się podoba..
OdpowiedzUsuńA tak z ciekawości - ile zapłaciłaś za ten zestaw podróżny? I gdzie kupowałaś?
:))
Zestaw jak ja to nazywam "podróżny" jest dostępny w Douglasie i kosztuje 96zł.Mydło ma w nim 50ml, płyn złuszczający 100ml, a nawilżacz 30ml :)
OdpowiedzUsuńMożna też taniej wypolować taki zestaw na Allegro:)
No i dziękuję za komplement :)
BOSKO TO NA USTACH WYGLĄDA ZAPRASZAM DO SIEBIE http://juliax96-makijaeporadyrecenzje.blogspot.com/ POZDRAWIAM JULIAX96 ;))
OdpowiedzUsuńNo no, aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńWierna fanka Clinique? No to się rozumiemy, obserwuję:)
OdpowiedzUsuńpowiedziałabym nawet- wierna aż po grób :)
OdpowiedzUsuń