Dzień Mamy... i Moje Urodziny :)
Takie 2 w 1 :)
Zaraz zbieramy się do mojej mamy :)
Biorę też ze sobą swój urodzinowy tort :) mamy podwójną okazję do świętowania :)
Oto efekt :
Oko jeszcze bez tuszu :)
Nie jest źle, ale będę ćwiczyć, ćwiczyć , ćwiczyć - bo eyeliner sam w sobie fajny - dam na pewno jego recenzję niedługo :) Ale moja ręka jeszcze niewprawiona :)
Pozdrawiam i dzielę się wirtualnie kawałkiem tortu :)
wszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuństo lat! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj! :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze Kochana:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń! Jak najmniej kosmetycznych bubli i żeby słodkości nie tuczyły ;)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńWidać, że jeszcze niewprawiona ręka, ale w przypadku eyelinera trening czyni mistrza :D Jak jak zaczynałam to pierwsze kreski zmywałam w całości... teraz jestem w stanie namalować idealną z zamkniętymi oczami i to w 10 sekund :)
OdpowiedzUsuńA efekt tego eyelinera taki jest kredkowy widzę, nie intensywna czerń?