piątek, 10 czerwca 2011

Mus samoopalający i SPA do stóp i rąk z dziś :)

Wpadłam na pomysł, by zakupić jakiś samoopalacz :) Trochę sie przybrazowiłam i postanowiłam, że na razie wystarczy niezdrowego łapania promieni , i czas się zdrowo przybrązowić.
Powiem Wam, że kiepski wybor w Rossmanie był, dlatego poszłam na halę Reala.

Na półce znalazłam:

Lirene Dermoprogram, Mus samoopalający do twarzy i ciała (jasna i ciemna karnacja)


Co pisze producent ?
Lekka pianka samoopalająca do twarzy i ciała. Szybko się wchłania, nie brudzi ubran, nie zostawia smug, przyjemnie pachnie. Dodatkowo poprawia kondycję twarzy i ciała, zwiekszając jędrnośc, elastyczność i nawilżenie skóry. Efekt widoczny juz po godzinie, ma się utrzymywać do 6 dni. Przeznaczona do jasnej i ciemnej karnacji. 

Posmarowałam się nim cała przed chwilą, zobaczymy efekt rano :D
Już się boję :)

Na razie mogę powiedzieć, że pięknie pachnie 0 jak perfumy , dobrze się rozprowadza, jest pomimo konsystencji pianki lekko wodnisty, co dla mnie jest plusem. Zobaczymy jego działanie rano :)

Kolejną rzeczą są maski z serii PERFECTA SPA !:)
Mam zestaw do rąk i nóg :

Wygładzający peeling na bazie sproszkowanego szafiru, ciekłej parafiny, masła ze skórki pomarańczowej, gliceryny i alantoiny. Złuszcza zrogowaciałe komórki naskórka, działa łagodząco i nawilżająco. Tworzy na powierzchni skóry warstwę natłuszczającą

Regenerująca maska-serum do wysuszonej i spierzchniętej skóry dłoni na bazie arniki górskiej, ciekłej parafiny, olejku jojoba, alantoiny i gliceryny. Nawilża, zmiękcza skórę, koi i przyspiesza naprawę mikrouszkodzeń naskórka. Tworzy na dłoniach tzw. "niewidzialne rękawiczki", zabezpieczając przed utratą wody. 

Peeling na bazie pumeksu ze skały wulkanicznej, olejku bawełnianego, ciekłej parafiny i alantoiny. Perfekcyjnie złuszcza zrogowaciały naskórek, pozostawiając skórę gładką i miłą w dotyku. Wspomaga krążenie, przez co rozgrzewa zziębnięte stopy.
Zmiękczająca maska - serum na zrogowaciały naskórek stóp na bazie roślinno- witaminowego kompleksu zmiękczającego, arniki górskiej, ciekłej parafiny i alantoiny. Doskonale zmiękcza zrogowacenia, przyspiesza naprawę pęknięć naskórka i nawilża stopy. 

Jutro zrobię sobie poranek SPA :) I zdam relację :)

Czy używałyście któregoś z tych produktów :)???

3 komentarze:

  1. Oo, tego musu nigdzie nie widziałam. Mam tylko słynny balsam brązujący z Lirene, ale szukam czegoś do twarzy, więc niecierpliwie czekam na recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też czekam na recenzję tego musu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. postaram się o foto relację :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...