Po pracy zaszłam do warzywniaka, bo przyciągnął mój wzrok wielki napis: Truskawki Kaszubskie :D
Muszę je mieć -pomyślałam i zakupiłam :)
Truskawkową ucztę więc mam, trzy dzbanki koktajlu zrobiłam :) jeden z bananem mniam:)
Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o moim ulubionym truskawkowym kosmetyku :)
Jest nim mgiełka do ciała, którą kupiłam jakiś czas temu w Naturze.
Z kosmetykami truskawkowymi (w ogóle z owocowymi) jest tak, że łatwo się można natknąć na chemiczny zapach. ten taki nie jest:) Jest piękny, soczysty i zbliżony do naturalnego :)
POLECAM :)
aż mnie ochota na truskawki wzieła. :)
OdpowiedzUsuńU mnie też będzie dziś gościł koktajl z truskawek :D W sumie codziennie gości :D
OdpowiedzUsuńJutro biegnę po truskawki :D
OdpowiedzUsuńpyszny post ;)
OdpowiedzUsuń