Witajcie,
Uważam, że bez zbędnych słów, dodatków- mogę Wam pokazać moje nowości z marki Clinique. Jak wiecie- kosmetyki tej marki uwielbiam, mam w niej faworytów zarówno z kolorówki (tusze, cienie, lakiery do paznokci, pudry, podkłady) , jak i pielęgnacji (mydło do mycia, maseczki, peelingi, kremy do twarzy i pod oczy ). Jako, że skończyłam smarowanie się dermatologicznymi mazidłami, mogę w końcu zaszaleć kosmetycznie (oczywiście z głową:D) i wrócić do testowania, używania smakowitości, jakie oferują nam sklepowe półki :)
Mam i krem do twarzy , i serum, coś do demakijażu :)
Tusz do rzęs, tego jeszcze nie miałam - nowostka :)
Znalazł się też nowy Chubby stick do ust i chubby do powiek :) -cień .
Maskę Turnaround kocham miłością wielką ! Nie ma lepszego produktu do twarzy. Trochę kosztuje, ale naprawdę warto się skusić :)
Polecam zakupy w internetowym sklepie Clinique- przy zakupach dostajemy wiele gratisów, przesyłka jest darmowa :)
Chubby Stick w kolorze Mighty Mimosa jest piękny- soczysty i bardzo naturalny :) Zobaczcie same:
Mniami , prawda ?
A co do brązowej kredki Chubby Stick w kolorze Fuller Fudge - to prezentuje się ona rozmazana w ten sposób:
Gdyby ktoś pytał - to na twarzy mam podkład mineralny kryjący Anabelle Minerals w kolorze Golden Fair:) Jestem z niego diabelnie zadowolona , więc się chwalę i pokazuję Wam, na wypadek, gdybyście chciały się skusić :)
Sporo tych dobroci z Clinique :)
OdpowiedzUsuńZbyt długo byłam na odwyku kosmetyczno-dermatologicznym :) Od października nie nakładałam na siebie nic, co nie było maścią czy roztworem :D
UsuńOsobiście uwielbiam kolorówkę z clinique:)
OdpowiedzUsuńJa również :) A chubby stick podbiły moje serce i żadne kredkowe błyszczyko-pomadki im nie dorównują :)
UsuńJakoś do tej pory nie było mi po drodze z ta marką, ale wszystko prezentuje się tak zachęcająco, że chyba w końcu poszukam czegoś dla siebie:)
OdpowiedzUsuńTonik dla cery mieszanej w kierunku suchej jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńHej:) a słyszałaś, że na szadółkach otworzyli teraz sklepik z kosmetykami clinique, estee lauder itd. i tam są niższe ceny na clinique, plus różne ciekawe promocje. W ten weekend było -40% na pielęgnacje, ale to już druga taka akcja w przeciągu miesiąca, więc można nieźle przyoszczędzić.
OdpowiedzUsuńKończy mi się mój ulubiony podkład (DW Light) i móżdżę sobie, czy ten sam, czy może sięgnąć do Clinique po stay matte... Wchodzę do Ciebie, a tu tyle dobroci! ;D Więc decyzja już zapadła ;)
OdpowiedzUsuńWidzę zewsząd kuszenie sklepem Clinique :) No i jak tu pozostać obojętną? ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory ust! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę, bez zdjęć to słabo wygląda
OdpowiedzUsuń