Nie ma już miejsca w torebeczce Pandory, w której zbieram zdenkowane produkty - postanowiłam więc cyknąć zdjęcie i zbierać od nowa :)
Od góry:
1) Aquafresh - fajna pasta, dawała uczucie świeżości.
2) Tusz Clinique high impact extreme volume - dawał objętość, rozczesywał rzęsy
3) Max Factor 2000calorie - tusz świetny, rzęsy wyglądają naprawdę dobrze
4) Nouveau Lahes tusz - z glossyboxa- jak już słusznie Bogusia zauważyła - tusz do przedłużanych rzęs- skierowany do dolnych - dla mnie totalna porażka
5) Tusz Clinique High Leghts - super tusz , fajna szczoteczka i dobre efekty
6) Tribiotic- czyli maść na wszystko:)
7)Herborist serum- próbki starczyły na 4 użycia, ściągało mi trochę skórę, nie zakupię
8)Peeling Joanna oliwkowy - był ok, trochę wodnisty, ale drobiny ścierały jak dzikie:) ładnie pachniał, pienił się- fajny
10)Yves Rocher - żel pod prysznic pieczone jabłko - pisałam o nim , że cienias- natomiast resztę zużyłam jako płyn do wanny i w tej roli świetnie się pienił, ładnie pachniał i był ok:)
11) Clinique Even Better hand cream - genialny krem, świetnie nawilżał i rozjaśnił skórę dłoni
12)Always Ultra soft cotton - nie zamienię na żadne inne, cienkie i miękkie
13)Cleanic Kindi - płatki do demakijażu - wielkie, miękkie nic nie trą- mój hit
14)Clarins - krem do twarzy Hydraquench - niesamowity, mam już następny w kolei, zużyłam już dwa i pozostanę mu wierna
15) Clinique Lid smoothie eye colour - świetny cień do powiek, używany przeze mnie jako bazowy lub po prostu nude gdy nie miałam ochoty się mocno malować. Świetny
16)Bell - korektor mineralny- taki średniak, wyrzucam, bo już długo u mnie leży
17)Caudalie - pomadka ochronna- skończyłam wydłubywać resztki gdy się skończyła. Bardzo fajna, świetnie zabezpieczała usta i sprawdzała sie też jako pomadka ochronna na noc.
18) Daisy- próbka zapachu - cudny, uwielbiam :)
Ufffffffffff, 18 rzeczy... kolejne widzę też już się denkują powoli i mimo,że zużyć jest sporo to.. nowości jednak wyprzedzają te denkowane hehe :)
18 Produktów to dużo ! Gratulacje, ja mam przeczucie że moje denko będzie ogrooooomne :D
OdpowiedzUsuńooo w takim razie będę zaglądała :)
UsuńŁadne denko :) Lubię ten peeling Joanny w wersji bzowej ;)
OdpowiedzUsuńFlvo-c mnie wysusza:/ nie wiem o co chodzi ale jakoś się chyba nie polubię z tym serum...
OdpowiedzUsuńOj to widzę, że nie tylko mnie Flavo wysuszyło :(
OdpowiedzUsuńNo to się zdziwiłam dziewczyny, bo o wysuszaniu w sumie nawet mowy nie ma w moim przypadku :)
OdpowiedzUsuńA w ogóle Paula - Ty to już w ogóle- jako posiadaczka skóry tłustej też , nie ?
Toż to szok, szkoda wielka...
Myślę, że na waszym miejscu dodałabym do serum coś- nie wiem może kwas haluronowy i problem by zniknął?
Ile tuszy Ci poszło ;) Nieźle!
OdpowiedzUsuńDuże zużycia, nie powiem ;) Szczególnie dużo tuszów ;)
OdpowiedzUsuńJa stosuję peeling Joanny Miodowy, bardzo go lubię - świetnie działa ;)
OdpowiedzUsuńSame fajności pożegnałaś ;)