piątek, 12 sierpnia 2011

Recenzja: LIRENE SELECTED FROM NATURE - HYDROLIPIDOWE MLECZKO DO DEMAKIJAŻU I OCZYSZCZANIA TWARZY I OCZU

Taki malutki projekt denko - właściwie, to cieszę się, że to mleczko się już skończyło.
Butelka zużyta, więc mogę na jej temat coś więcej powiedzieć:


Jest to kosmetyk :


Kosmetyk przeznaczony do oczyszczania skóry twarzy, łączy w sobie efektywne działanie składników pomagających usuwać zanieczyszczenia z łagodnością naturalnych, biologicznie czynnych ekstraktów roślinnych. Mleczko pomaga przywrócić skórze komfort głębokiego nawilżenia, zapobiegając uczuciu suchości i ściągnięcia. Odpowiedni dla skóry w każdym wieku.
Ekstrakt z arniki górskiej poprawia koloryt cery, wzmacniając i uszczelniając naczynia krwionośne. Wyciąg z lipy odświeża i łagodzi podrażnienia, wyraźnie poprawiając kondycję naskórka, zaś wyciąg z migdała nawilża oraz wzmacnia naturalną barierę hydrolipidową skóry. W efekcie skóra jest idealnie nawilżona, oczyszczona i odświeżona.
Rodzaj skóry: każda
Działanie:
  • łagodzące
  • wzmacniające
  • uszczelniające naczynka
  • odświeżające
  • oczyszczające
  • nawilżające 

ze strony: www.miasto-kobiet.naszemiasto.pl


Mleczka używałam ok. 2 miesiące. Oto moje przemyślenia:

Plusy:
+ dość wydajne
+ fajna konsystencja
+ piękny zapach
+ nie uczula

Minusy:
- nie zmywa dokładnie całego makijażu, musiałam kilka razy "poprawiać" oko, zużywałam wtedy więcej i płatków i produktu
- gdy dostanie się do oka - niemiłosiernie piecze... ajjjj aż strach sobie przypomnieć
- nie wiem czy mnie nie zapchał. Podczas jego stosowania miałam więcej niespodzianek 
na twarzy niż zwykle

Podsumowując:
Miewałam lepsze produkty do demakijażu, chociażby mleczka z innych serii Lirene. 
Na razie odchodzę od mleczek - kupiłam płyny micelarne, więc moja skóra trochę odpocznie. Mam wrażenie, że mleczka "tłuszczą: skórę blokując ją w pewnym stopniu :)Moja wyobraźnia :)


Konsystencja śmietanki o pięknym zapachu - to największe zalety tego produktu.


... jutro pokażę Wam, jaką rewolucję zrobiłam w swoich kosmetykach pielęgnacyjnych. Wymieniłam prawie wszystko :)
Pokażę też swoje zakupy kosmetyczne i zaprezentuję pękający czarny lakier na pazurkach :)

2 komentarze:

  1. W ogóle mleczka straciły na popularności ostatnio, od kiedy to panuje szał na micele;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie chyba wszystkie mleczka zapychają toteż unikam ich jak ognia.

    Dodaję Cię do obserwowanych, przy okazji skromnie zapraszam do siebie. :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...