Butelka zużyta, więc mogę na jej temat coś więcej powiedzieć:
Jest to kosmetyk :
Kosmetyk przeznaczony do oczyszczania skóry twarzy, łączy w sobie efektywne działanie składników pomagających usuwać zanieczyszczenia z łagodnością naturalnych, biologicznie czynnych ekstraktów roślinnych. Mleczko pomaga przywrócić skórze komfort głębokiego nawilżenia, zapobiegając uczuciu suchości i ściągnięcia. Odpowiedni dla skóry w każdym wieku.
Ekstrakt z arniki górskiej poprawia koloryt cery, wzmacniając i uszczelniając naczynia krwionośne. Wyciąg z lipy odświeża i łagodzi podrażnienia, wyraźnie poprawiając kondycję naskórka, zaś wyciąg z migdała nawilża oraz wzmacnia naturalną barierę hydrolipidową skóry. W efekcie skóra jest idealnie nawilżona, oczyszczona i odświeżona.
Rodzaj skóry: każdaDziałanie:
- łagodzące
- wzmacniające
- uszczelniające naczynka
- odświeżające
- oczyszczające
- nawilżające
ze strony: www.miasto-kobiet.naszemiasto.pl
Mleczka używałam ok. 2 miesiące. Oto moje przemyślenia:
Plusy:
+ dość wydajne
+ fajna konsystencja
+ piękny zapach
+ nie uczula
Minusy:
- nie zmywa dokładnie całego makijażu, musiałam kilka razy "poprawiać" oko, zużywałam wtedy więcej i płatków i produktu
- gdy dostanie się do oka - niemiłosiernie piecze... ajjjj aż strach sobie przypomnieć
- nie wiem czy mnie nie zapchał. Podczas jego stosowania miałam więcej niespodzianek
na twarzy niż zwykle
Podsumowując:
Miewałam lepsze produkty do demakijażu, chociażby mleczka z innych serii Lirene.
Na razie odchodzę od mleczek - kupiłam płyny micelarne, więc moja skóra trochę odpocznie. Mam wrażenie, że mleczka "tłuszczą: skórę blokując ją w pewnym stopniu :)Moja wyobraźnia :)
Konsystencja śmietanki o pięknym zapachu - to największe zalety tego produktu.
... jutro pokażę Wam, jaką rewolucję zrobiłam w swoich kosmetykach pielęgnacyjnych. Wymieniłam prawie wszystko :)
Pokażę też swoje zakupy kosmetyczne i zaprezentuję pękający czarny lakier na pazurkach :)
W ogóle mleczka straciły na popularności ostatnio, od kiedy to panuje szał na micele;-)
OdpowiedzUsuńMnie chyba wszystkie mleczka zapychają toteż unikam ich jak ognia.
OdpowiedzUsuńDodaję Cię do obserwowanych, przy okazji skromnie zapraszam do siebie. :)