Witajcie,
Zdążę jeszcze dziś opisać Wam produkt do demakijażu oczu- czyli taki- bez którego wiele z nas nie wyobraża sobie już wieczornych rytuałów :) A czasem i tych w ciągu dnia.
Już dawno zrezygnowałam z oczyszczania oczu z makijażu przy użyciu micela do twarzy- na rzecz preparatu specjalnie do tego celu.
Przewinęło się już ich wiele, na szczęście zaliczyłam mało wpadek :) Znalazłam też ideał, ale z racji tego, ze jest mały i drogi (Lierac) - szukam tańszych alternatyw.
Skuszona promocją w Rossmanie (8,99) wzięłam z półki produkt firmy MIXA- reklamowanej niedawno firmy, dość młodej na naszych polskich półkach.
Mixa są produktami z Francji- ze stajni L'Oreala. Pierwsze kosmetyki powstały już w 1924r. Produkty skierowane były na początku do niemowląt i ich mam. Później zaczęto stwarzać kosmetyki na potrzeby skór wrażliwych.
Produkt jest ważny 6m po otwarciu- jego pojemność 125ml to czas w sam raz na zuzycie produktu
w terminie.
A teraz płyn w akcji. Jest to produkt dwufazowy. Należy więc przed użyciem wstrząsnąć opakowanie, by dwie fazy :olejowa i wodna zmieszały się ze sobą- i do dzieła- wystarczy niewielka ilość produktu na waciku, by uzyskać satysfakcjonujące rezultaty. Same zobaczcie :
Użyłam cienia do powiek z palety UD2, kredki Avon Supershock, kredki Max Factor, i tuszu High Impact oraz Clump Defy.
Przetarłam raz - widać, że większość produktów została zmyta bez problemu. Nie dociskałam i nie poprawiałam kilka razy.
Za drugim razem wszystko zostało pięknie wyczyszczone - i tak samo jest z makijażem naszych oczu. Wszystko zostaje pięknie zmyte.
Wszystko na plus- czy jest gdzieś jakiś haczyk ? Otóż taki, że produkt który dostanie się do oka może na chwilę dać uczucie jego zamglenia- ale naprawdę nie jest to uciążliwe jak w niektórych tego typu produktach. Nie podrażnia oczu jednak, nie powoduje szczypania itp.
Obecnie mam Garnierowski produkt dwufazowy - i nie jest tak dobry jak ten.
Wiem, że gdy nie znajdę nic innego , a na ten trafię w Rossmanie - to na pewno kupię.
swego czasu przepłynęła ogromna fala z Mixaproduktami przez blogosferę ;)
OdpowiedzUsuńmam w zamiarze cosik z tych propozycji wypróbować bo raczej pozytywne opinie napotykałam :)
Co nie co czytałam, ale jakoś nie spieszno było mi wypróbować. Zakup okazał się całkowitym przypadkiem z dobrym finałem :) Nie wiem, czy znajdę coś w ofercie jeszcze dla siebie- bo do ciała preferuję zapachowe kosmetyki:) A te wydaje mi się, że będą delikatne i bezzapachowe:)
UsuńTeż pamiętam tę falę. Wielka ona była. Sama jakoś się nie skusiłam.
Usuńciekawy produkt;)
OdpowiedzUsuńJesCze nie miałam nic z mixy, ale moze kupię bo lubie dwufazowe płyny..
OdpowiedzUsuńNo ja ostatnio też same dwufazówki. Jedyny wyjątek zrobiłam dla produktu Lierac :)
Usuńnie znam go, ale swój numer jeden w kwestii demakijażu oczu już znalazłam i poszukiwać dalej nie zamierzam :D mam inne dziedziny pielęgnacyjno-makijażowe jeszcze do zgłębienia, więc choć jedna kategoria mniej :D hihi
OdpowiedzUsuńwiem, że u Ciebie rządzi Bifacil - muszę wypróbować, chyba zaraz kliknę miniaturę w internecie na wypróbowanie :)
Usuńa nieeeee.. Bi-Facil przegrał batalię z dwufazą Chanelową, która jest absolutnie fantastyczna i bezbłędna :D
UsuńUżywałam ten produkt przez pewien czas i musiałam go odstawić ponieważ podrażniał mi skórę wokół oczu. Pięknie zmywał makijaż, ale jednak okazał się niezbyt łagodny.
OdpowiedzUsuńCzyli jednak nie dla wszystkich jest delikatny :( szkoda.... skoro działanie jest ok :(
UsuńA mnie właśnie szczypie w oczy :/
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie, bo dla mnie garnier jest świetny, chyba wypróbuję w takim razie Mixa do porównania:p
OdpowiedzUsuńMam w planach go wypróbować, słyszałam, że jest dobry :) Dwufazowy płyn z Garniera też miałam i dla mnie to totalny niewypał :)
OdpowiedzUsuńFajny :) Możliwe, że go wypróbuję. W ogóle o firmie Mixa coraz częściej słyszę i mam ochotę przetestować ich produkty.
OdpowiedzUsuńWidać, że dobrze radzi sobie z makijażem :)
OdpowiedzUsuńja się czaję na Chanelkową dwufazę ale nie jest to kosmetyk dla mnie niezbędny, micel Biodermy świetnie sobie radzi z demakjiażem oka :)
OdpowiedzUsuńnie lubię tego typu produktów, szczególnie efektu zamglenia
OdpowiedzUsuń