wtorek, 13 września 2011

Recenzja: Peeling do ciała Biedronkowy Borówka

Witajcie moje kochane, przygotowania ślubne pochłonęły mnie i dlatego tak dawno tu coś napisałam. Ogromnie przepraszam, będę bardziej sumienna.

Przygotowywałam Wam notkę porównawczą kremów pod oczy, gdy wyczerpały mi się baterie - nie dokończyłam robić zdjęć - więc w zastępstwie skrobnę moje odczucia odnośnie:

PEELINGU DO CIAŁA BE BEAUTY - BORÓWKA




W cenie 7,99 dostajemy produkt, który swoim designem przypomina nam kosmetyki marki The Body Shop. Mnie to dość skusiło pomimo, że wolę używać kosmetyki w tubach, butelkach...

Ale do rzeczy. Bardzo lubię zapach borówki i... tu niewątpliwie jest to wielki PLUS, jednakże....tylko w opakowaniu.
Wiem, że pisząc tą recenzję narażę się większości, bo na blogach słychać ochy i achy, ja jednak nie kupiłabym drugi raz tego peelingu :)


Konsystencja bardzo przypomina mi truskawkowy dżem, z pesteczkami taki.... gęsty.

Jednakże wyciąganie peelingu z opakowania nie należy do najprzyjemniejszych, szczególnie gdy korzysta się z prysznica :(

Zapach uderza w nasze nozdrza dość mocno- jest to piękny zapach, słodki, soczysty... jednakże po umyciu nic na skórze nie czuć :(

Dodatkowo zapach zaczyna nie podobać mi się już podczas nakładania- staje się chemiczny i jak dla mnie - plastikowy.


Czy ściera? 
Tak na codziennie używanie tak, jednakże nie zauważyłam, żebym miała mocno przyjemniejszą w dotyku skórę.
Szybko się zużywa , ale za tą cenę to nie szkodzi :)

Minusem jest dostępność - szczególnie dla tych, którzy ten produkt chcieliby dopiero wypróbować. Obawiam się, że może już go nie być.

Moja ocena to 2,5/5, ponieważ jest TANI, ale nie NIEZWYKŁY by się nim ochoczo zachwycać :)

3 komentarze:

  1. Miała, skończył się, ale ja bym go kupiła jeszcze :) Bo jest przyjemny i dla mnie ładnie pachnie. Ze ścieraniem - szału nie ma, ale jako taki codzienny peeling dla mnie jest OK :) No i zgadzam się z tym porównaniem do dżemu z pestkami od truskawek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na te peelingi nie zdecydowałam się w szale zakupów biedronkowych jaki ostatnio miał miejsce. :) za to zrobiłam zapas miceli. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatnio kupilam ten sam borowkowy...uzylam raz i sie zastanawiam czy nie wywalic do kosza bo samo uzywanie go wzbudza we mnie odruch wymiotny :P zbyt mocny dla mnie zapach kojarzy mi sie z winiakiem...a peelinguje...wcale :P

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...