powracam, bo...wczoraj pożegnałam się ze studiami magisterskimi :)
Obroniłam się na 5, a nadenerwowałam za wszystkie czasy :)
Time to party !!!
Ale wracając do kosmetykowej tematyki :)
Zaszłam do rossmana nie wiedząc, co kupić
i wyszłam z...
Lakierem do paznokci Rimmel- kolor peppermint :)
Jutro dokleję tu zdjęcie pazurów, ale na razie mogę powiedzieć , jak się nim malowało.
Trochę smuży, ściąga jedna warstwę lakieru, gdy malowałam po raz drugi, ale kolor jest BOSKI !! zobaczymy jak trwałość,
Edit 6.07.
Wklejam zdjęcia pazurków w świetle wieczornym niestety :P
Kolejną rzeczą jest Scrub do twarzy z nowej serii Clean&Clear- morning energy.
Tak tak.. jestem wielką przeciwniczką wszelkich linii serii przeciwtrądzikowych, ale ta zapowiada się inna. Ma dodać orzeźwienia, zawiera witaminę C, ma dodać energii :) Zobaczymy, zaraz pójdę wypróbować:)
Oprócz tego kupiłam nową szczoteczkę do zebów.. zwykła taką z Oral B :)
Ale na mojej liście jest jakaś elektryczna.
muszę poszukać tego peelingu ;)
OdpowiedzUsuńrównież jestem zainteresowaną tą nową linią morning energy :)
OdpowiedzUsuń