niedziela, 26 stycznia 2014

Mixa- dwufazowy płyn do demakijażu oczu- optymalna tolerancja

Witajcie,
Zdążę jeszcze dziś opisać Wam produkt do demakijażu oczu- czyli taki- bez którego wiele z nas nie wyobraża sobie już wieczornych rytuałów :) A czasem i tych w ciągu dnia.
Już dawno zrezygnowałam z oczyszczania oczu z makijażu przy użyciu micela do twarzy- na rzecz preparatu specjalnie do tego celu.
Przewinęło się już ich wiele, na szczęście zaliczyłam mało wpadek :) Znalazłam też ideał, ale z racji tego, ze jest mały i drogi (Lierac) - szukam tańszych alternatyw.
Skuszona promocją w Rossmanie (8,99) wzięłam z półki produkt firmy MIXA- reklamowanej niedawno firmy, dość młodej na naszych polskich półkach.



Mixa są produktami z Francji- ze stajni L'Oreala. Pierwsze kosmetyki powstały już w 1924r. Produkty skierowane były na początku do niemowląt i ich mam. Później zaczęto stwarzać kosmetyki na potrzeby skór wrażliwych.


Produkt jest ważny 6m po otwarciu- jego pojemność 125ml to czas w sam raz na zuzycie produktu
w terminie.



A teraz płyn w akcji. Jest to produkt dwufazowy. Należy więc przed użyciem wstrząsnąć opakowanie, by dwie fazy :olejowa i wodna zmieszały się ze sobą- i do dzieła- wystarczy niewielka ilość produktu na waciku, by uzyskać satysfakcjonujące rezultaty. Same zobaczcie :

Użyłam cienia do powiek z palety UD2, kredki Avon Supershock, kredki Max Factor, i tuszu High Impact oraz Clump Defy.



Przetarłam raz - widać, że większość produktów została zmyta bez problemu. Nie dociskałam i nie poprawiałam kilka razy.


Za drugim razem wszystko zostało pięknie wyczyszczone - i tak samo jest z makijażem naszych oczu. Wszystko zostaje pięknie zmyte.

Wszystko na plus- czy jest gdzieś jakiś haczyk ? Otóż taki, że produkt który dostanie się do oka może na chwilę dać uczucie jego zamglenia- ale naprawdę nie jest to uciążliwe jak w niektórych tego typu produktach. Nie podrażnia oczu jednak, nie powoduje szczypania itp.
Obecnie mam Garnierowski produkt dwufazowy - i nie jest tak dobry jak ten.
Wiem, że gdy nie znajdę nic innego , a na ten trafię w Rossmanie - to na pewno kupię.


Avene - emulsje oczyszczające,które stosuję w trakcie kuracji retinoidem

Witajcie,

Dziś kilka słów na temat stosowanych ostatnio przeze mnie emulsji do oczyszczania twarzy z firmy Avene.
Piszę emulsji, ponieważ są one delikatne, kremowe i nie zaliczałabym ich do grupy zwykłych żeli do mycia twarzy.
Skusiłam się na produkty firmy Avene, czytając sporo w internecie i rozmawiając z moim dermatologiem.
Produkty te zakupiłam jeszcze zanim zaczęłam smarować się Locacid'em, ponieważ chciałam sobie stworzyć arsenał SOS w trakcie -gdyby retinoid mocno mnie podrażnił.
Avene Clean AC stosowałam w trakcie antybiotykoterapii- sprawdził się świetnie, był delikatny- ale na retinoid szukałam czegoś jeszcze delikatniejszego.

Tak oto zakupiłam lotion do skóry nadwrażliwej, i stosuję z powodzeniem.
Chciałabym przybliżyć Wam te dwie pozycje , ponieważ sądzę, że będą one godne polecenia zarówno dla osób w trakcie kuracji dermatologicznych, kwasowych, a także jako wspomagacze w okresie zimowym.

Clean AC stosuję od października i w sumie powoli dobiegam dna, Lotion do nadwrażliwej stosuję od grudnia.

Zastosowałam technikę- Clean AC na wieczorne oczyszczanie- a drugi produkt na poranne delikatne odświeżenie po nocnym smarowaniu retinoidem.


Kremowa formuła Clean AC sprawdza się świetnie i jest delikatna. Produkt posiada lekki, Avenkowaty zapach. Ale jest on bardzo naturalny.


Lotion do skóry nadwrażliwej nie posiada zapachu, ma przezroczystą, galaretowatą jak dla mnie konsystencję i zostawia po myciu otulającą warstwę na twarzy. 
Produkt można stosować bez wody- jednak ja preferuję klasyczne mycie z użyciem tego produktu. Nie mniej jednak osobom, które mają naprawdę wrażliwą cerę (a do takich jest ten produkt dedykowany) jest to duży plus. Moja mama z AZS chwali sobie taki sposób mycia twarzy. 
Osoby używające retinoidów także często skarżą się na podrażnienia, jakie niesie za sobą stosowanie wody. Mnie jakiekolwiek podrażnienia ominęły, dlatego klasycznie- myję twarz emulsją i spłukuję to wodą.



Produkt Clean AC ma dłuższy skład niż drugi produkt.  Produkt ten lekko się pieni i ma delikatny zapach.





Krótko i na temat. Skład zwięzły, tak jak lubię. Bez parabenów. Za to z SLS na końcu,ale krzywdy mi nie robi.
Produkt nie pieni się wcale.


Tu widać różnicę między konsystencją obu produktów.
Clean AC jest mleczny.


Podsumowując:

Są to świetne produkty oczyszczające, które robią to dokładnie i delikatnie. Moim zdaniem świetnie sprawdzą się u osób które tak jak min i ja - są w trakcie kuracji dermatologicznych. Produkt do skóry nadwrażliwej Avene- może stac się świetną propozycją dla osób z AZS, po kuracji kwasami czy retinoidami - ponieważ jest wyjątkowo delikatny oraz nie trzeba stosować wody przy jego użyciu.
Produkty te okazują się bardzo wydajne, dobrze współpracują z kolejnymi krokami pielęgnacji twarzy.
Polecam także taką delikatną pielęgnację zimą, kiedy nasza skóra może być podrażniona np. mrozem, wiatrem.  W duecie z dobrym kremem do twarzy stanowią bardzo dobry sposób na ukojoną skórę.

środa, 8 stycznia 2014

Moje ulubione (ostatnimi czasy) żele pod prysznic i recenzja żelu SANOFLORE

Witajcie :)

Ostatnio gdzieś tam, w internetach wspomniałam, że uwielbiam żele pod prysznic. Walczę z tym bardzo, bo w mojej kolekcji znajduje się ich kilkanaście.....
Nie mogę poradzić nic na to,że ciągle ich przybywa.

Kocham je za zapachy, to- jaką przyjemność mogą dać pod prysznicem, to w jakim stanie zostawiają ciało po kąpieli ahhh, mogłabym wymieniać tak w kółko. Taki mały bzik- ale każdy jakiegoś ma, prawda?

Pokażę Wam dziś moich czterech ulubieńców, jacy aktualnie stoją pod prysznicem. Sięgam po nie w zależności od nastroju, od tego -co ma mi dać prysznic-czy orzeźwić, czy ukoić oraz od ochoty :teraz ,zaraz: na :)


O każdym z nich (z wyjątkiem Sanoflore ,ale to będzie dziś) już pisałam.

Na czele wszystkich zawsze będzie stał kremowy żel pod prysznic Sephora- za zapach, który zostaje pod myciu, za miękkość skóry i brak potrzeby balsamowania, za wygodną formę i wydajność.
Dalej, Happy Time od firmy Nivea- wanilia i pomarańcza to moje ulubione zestawienie zapachowe :) , żel ten cenię za świetną jakość ,zapach, i niską cenę. uwielbiam tą mgiełkę, która utrzymuje się na mojej skórze po kąpieli z tym żelem. Dalej  mamy żel pod prysznic Yes to cucumbers - z serii tej używałam już wszystkich kosmetyków, ale żaden nie przypadł mi do gustu jak ten żel. Tak więc, gdy w Tk maxxie zobaczyłam go za 20zł- musiał być mój- a jest wielką 400ml butlą :) uwielbiam  za zapach, orzeźwienie o poranku, gęstą konsystencję, pomimo , że to żel a nie mleczko :)

Na koniec zostawiłam najnowszy nabytek - Jedwabisty żel pod prysznic ze zmiękczającym ekstraktem z wanilii BIO - SANOFLORE



Od producenta:

Bogata kremowa konsystencja

Dzięki roślinnej bazie czyszczącej (kokos i cukier), 
formuła staje się bogatą pianką, która myje i koi skórę.

Czy wiesz, że?

Wanilia znana jest z korzystnych dla skóry właściwości nawilżających i zmiękczających. Delikatny zapach, który otuli Twoją skórę, pozostawiając ją zrelaksowaną i ukojoną.


I ja się z tym NIE ZGODZĘ -pomimo, że żel bardzo lubię.
Każdy, kto będzie miał okazję używać tego żelu stwierdzi, że nie ma kremowej konsystencji- a normalną , oraz, że nie staje się bogatą pianką, która myje. Jest po prostu tylko i aż ŻELEM.


Same zobaczcie:




Pomimo tego uważam, że jest to świetny żel o pięknym zapachu.
Bardzo dobrze otula naszą skórę warstwą nawilżenia, odczuwa się do po myciu i nie trzeba pędzić jak szaleniec z balsamem do ciała.

Kąpiel z tym żelem jest po prostu przyjemnością. Zapachy działają przecież na zmysły,a  tu taka ciepła wanilia...która dodatkowo zostaje na skórze...

Jedynym minusem tego żelu jest jego cena...36zł w regularnej sprzedaży to zbyt wiele.
Ja skorzystałam z promocji w SP i zakupiłam ten żel za bodajże 15,99zł i uważam, że taka cena byłaby adekwatna na stałe.

No cóż, będę polować na promocje oraz na inne warianty zapachowe :)


A Wy ? Jaki jest Wasz ulubiony żel pod prysznic? Czy też przykładacie do tego dużą wagę? 
Lubicie się rozpieścić ??


wtorek, 7 stycznia 2014

Soczewki kontaktowe EyeLove exclusive - recenzja gościnna :)


Witajcie :)
W październiku otrzymałam ( a właściwie mój brat ) nowe soczewki kontaktowe do wypróbowania :)

Otrzymaliśmy paczkę ze sklepu bezokularow.pl , która była bardzo starannie zapakowana :)


Brat otrzymał do przetestowania soczewki kontaktowe (miesięczne), oraz płyn z tej samej serii.


EyeLove Exclusive to nowoczesna miesięczna soczewka silikonowo-hydrożelowa. Stworzona po to, aby zaoferować tańszą alternatywę do najpopularniejszych soczewek na rynku nie ustępując im w żaden sposób jakościowo! Parametry EyeLove Exclusive i korzyści wynikające z jej użytkowania sprawiają, że w niczym nie ustępuje najlepszym soczewkom na rynku przy zachowaniu niższej ceny.

EyeLove Exclusive - dlaczego warto?

1. Filtry UV - EyeLove Exclusive posiada filtry UVB i UVA, które będą chronić Twoje oczy przed szkodliwym promieniowaniem. To jedna z niewielu soczewek silikonowo-hydrożelowych z wbudowanymi filtrami UV.

2. Asferyczna budowa poprawiająca jakość widzenia, zwłaszcza po zmroku lub w trudnych warunkach atmosferycznych (np. padający deszcz, jazda po zmroku samochodem). Nosząc EyeLove Exclusive zobaczysz widoczną poprawę widzenia w stosunku do innych najpopularniejszych soczewek o konstrukcji sferycznej.

3. Wysoka przepuszczalność tlenu (Dkt/t = 125) sprawia, że rogówka Twojego oka otrzyma nawet więcej tlenu niż potrzebuje. Koniec z zaczerwionymi oczami. Różnica będzie odczuwalna w szczególności w trudnych warunkach (np. klimatyzowanych pomieszczeniach).

4. Silikonowo-hydrożelowy materiał EyeLove Exclusive doskonale wiąże wodę bez konieczności stosowania dodatkowych preparatów nawilżających.

5. Duża elastyczność soczewki sprawia, że soczewka jest bardzo elastyczna co sprawia, że komfort użytkowania jest większy, a soczewkę bardzo łatwo zakłada się na oko.


Brat zużył już trzy pary tych soczewek i stwierdził, że są jednymi z lepszych, jak nie najlepsze dotychczas stosowane.

- są świetnie nawilżone, oko nie zasycha w ciągu dnia, a nawet po nocy - gdy nie ściągał ich ze względu na charakter wykonywanej pracy
- oczy nie były zaczerwienione i czy podrażnione pod koniec noszenia soczewek z opakowania
- bardzo wysoka jakość widzenia - ma się w nich jak to określił "dobrą ostrość" :)
- nie czuć ich na oku po założeniu


Płyn z tej samej serii również sprawdził się świetnie. Genialnie obmywał z osadów soczewki, a także nadawał się do zakrapiania oka w nocy, gdy brat pracował- w celu dodatkowego nawilżenia.


Podsumowując, są to świetne soczewki w dobrej cenie. Brat jest wymagającym użytkownikiem ze względu na swoje -10 i więcej na oczach (wada), a także na charakter nocnej pracy.

Sprawdziły się w każdych warunkach, nawet tych niekoniecznie pochwalanych- jak np. przenoszenie soczewki dłużej niż miesiąc (zagapił się, zapomniał kiedy założył, a nic nie uwierało:))

Poleca więc i Wam wypróbowanie tych soczewek, ja niestety już się na nie nie łapię , ponieważ lewe oko mam toryczne- a z tej firmy jeszcze soczewek dla astygmatyków nie ma.
Czekam więc... bo ciągle kupuję Biofinity, brat do tej pory też - ale te mówi,że lepsze, więc mu ufam i też bym chętnie wypróbowała propozycję od EyeLove :)

Obecnie trwa promocja w sklepie


Kupując produkty tej marki nie płacimy za wysyłkę :)


Pozdrawiam więc :)





poniedziałek, 6 stycznia 2014

Rozdanie z okazji 500 obserwatorów :):):)

Witajcie:)

Z samego rana zobaczyłam, że jest Was tu u mnie 500 osób :)
Bardzo ! się cieszę :)
Wiele to dla mnie znaczy, wiem, że nie piszę już tylko dla siebie :)

Z tej okazji chciałabym zorganizować mini rozdanie w podzięce za to, że jesteście :)



Osoby, które są już w mojej magicznej 500 otrzymują dodatkowy los :)


Warunkiem rozdania jest 

 --> bycie obserwatorem bloga agicosmoholic.blogspot.com lub polubienie mojego bloga na facebooku .

--> zgłoszenie się pod tą notką z napisanym nickiem obserwatora lub na fb :)

--> zamieszkanie w Polsce (ponieważ niestety,ale nie wysyłam nagród za granicę)

Można też poinformować swoich czytelników o rozdaniu na moim blogu/dodać info na facebooku czy w pasku bocznym <opcjonalnie> :)

Rozdanie zakończę 31.01.2014 o godz. 20:00 i wtedy też podam dwóch zwycięzców rozdania :)

NAGRODA  I <główna>

1. MODELco - Cheek & lip tint
2. Eveline lakier do paznokci z serii Malibu <limitowanka dla klubów> kolor fioletowy
3. Mydełko glicerynowe
4. BeautyBird - żel do zmęczonych nóg
5. Śliczna, różowa myjka.

NAGRODA II <dodatkowa>

1. Eveline - lakier do paznokci z serii Malibu <dla klubów> kolor miętowy
2. AA - błyszczyk do ust (efekt powiększonych ust kolor 03)


A więc POWODZENIA :)

I jeszcze raz dziękuję :) 

niedziela, 5 stycznia 2014

Avene- krem do skóry nadwrażliwej CPI - w trakcie kuracji retinoidami


Witajcie,

dziś chciałabym napisać o bardzo delikatnym, bogato nawilżającym kremie do twarzy, jaki mam przyjemność używać od 2 tygodni. Wiem,że to może niedługo- ale patrząc na to, że używam go rano i wieczorem- oraz, że są to warunki ekstremalne <kuracja retinoidami> daje dobry ogląd na to wszystko:)



Krem jest bezzapachowy, opakowanie 40ml z otworkiem, przez który wydobywamy produkt. Opakowanie jest plastikowe, łatwo będzie rozciąć pod koniec używania.




Skład niektórych może przerażać- mnie -bojącą się parafiny - przyprawił o dreszcze. Ale stosowanie retinoidów rządzi się swoimi prawami i nie marudze, tylko...obserwuję :)



Konsystencja jest bogata, aczkolwiek przy posmarowaniu raz dwa ślizga się i wchłania w skórę.

Krem bardzo pasuje do stosowanej obecnie przeze mnie pielęgnacji
Skóra przy smarowaniu retinoidem może być wysuszona, łuszcząca się, ale mnie to wszystko omija- mam wrażenie , że to dzięki temu kremowi, wodzie termalnej i żelowi z tej samej serii Avene.

Dodatkowo , świetnie sprawdza się pod krem BB, nic się nie roluje, nie waży.

Jest to krem bezzapachowy, delikatny- moja mama z AZS , dla której jedynym kremem był Toleriane z LRP również zaczęła używanie tego i mówi, że jest lepszy niż jego konkurent.

Jedynym minusem jest fakt, że krem nie posiada żadnego filtra przeciwsłonecznego- ja ratuję się SPF30, który ma mój krem BB. Bo retinoidy i brak filtra- niemożliwe !

Tylko to bym w tym kremie zmieniła.

Dotychczas nic mnie nie zapchało, krem koi skórę.

Od jutra przechodzę na tryb : dwa dni retinoid- jeden dzień przerwy - i mam nadzieję,ze ten krem da radę i takiej sytuacji.

Dla skór wrażliwych, podrażnionych różnymi kuracjami - polecam- jako krem zimowy również, aczkolwiek brak filtra może być dyskwalifikujący dla wielu osób.

Ja swój krem kupiłam w dobrej cenie w Aptece Gemini- bodajże 34zł ?
Ale mogę się mylić, bo zapasy robiłam w grudniu i wiele tego było na raz :)

Ale krem  mam wrażenie, że jest wydajny i warty zakupu :)

Polecam więc :)

Ekspresowa odżywka Gliss Kur Ultimate Oil Elixir - przyjemniaczek w spray'u.


Witajcie,
bardzo lubię odżywki w spray'u. Psikam, rozczesuję i są włosy są odmienione. raz -dwa. Nie lubię czekać, siedzieć z maskami na głowie pół dnia. 
Więc jak czytam gdzieś "ekspresowa" wiem,że to będzie produkt dla mnie.

Tym razem padło na wyrób marki Gliss Kur- (sama nie wiem,czy lubię tę firmę tak btw) 

ULTIMATE OIL ELIXIR


Od producenta
ULTIMATE OIL ELIXIR to złoty standard w regeneracyjnej pielęgnacji włosów zniszczonych i przesuszonych. Formuła z odżywczym eliksirem z olejkiem odsłania dotąd niewidzianą moc regeneracji oraz redukuje łamliwość włosów do 95% - w przypadku równoczesnego stosowania szampon, odżywki oraz intensywnych odżywek.
Intensywna regeneracja i redukcja łamliwości włosów
ULTIMATE OIL ELIXIR wykorzystuje potencjał odżywczego eliksiru dla odbudowanych i wzmocnionych włosów oraz zmniejszonej łamliwości. Odbudowuje strukturę włosa oraz pozostawia włosy intensywnie wypielęgnowane.

Regeneracyjna formuła z odżywczym eliksirem z olejkiem precyzyjnie regeneruje uszkodzenia włosów oraz wypełnia pęknięcia. Luksus w pielęgnacji włosów.

Odżywka wchodzi w skład całej gamy produktów:


ULTIMATE OIL ELIXIR szampon
ULTIMATE OIL ELIXIR odżywka
ULTIMATE OIL ELIXIR ekspresowa odżywka regeneracyjna
ULTIMATE OIL ELIXIR maseczka wzmacniacyjna strukturę
ULTIMATE OIL ELIXIR serum




Aqua, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Argania Spinosa Kernel Oil, Hydrolyzed Keratin, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Dimethiconol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Lactic Acid, Polyquaternium-16, Parfum, Cetrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, CI 15985, CI 47005


Klasycznie, w składzie znajdziemy kilka silikonów- moje włosy jednak to lubią.
Znajdujemy też olej arganowy, keratynę, czy kwas mlekowy. Nie ma natomiast brzydkich konserwantów,i alkoholu :)





Odżywka ma płynną konsystencję, dwufazową.
Pachnie bardzo przyjemnie- jak waniliowa babeczka :)
Znajduje się w opakowaniu z atomizerem o 200ml pojemności. Opakowanie jest dobrej jakości. Nic nie przecieka,ani się nie psuje.

Swoją odżywkę kupiłam w promocji za 9,99zł w Rossmanie.

Stosuję ją najczęściej na wilgotne włosy, przed suszeniem. 
Ułatwia rozczesywanie, nie obciąża włosów, nadaje im fajną miękkość i zostawia na nich delikatny zapach.
Nie elektryzują się, są nawilżone.
Odżywka jest dość wydajna.

Ma dobre oceny na kwc - LINK.
Ja również się z tym zgadzam i polecam jako niedroga odżywkę, której działanie widać.


środa, 1 stycznia 2014

NA SPRZEDAŻ : 3 kroki Clinique -zestaw w pudełku, krem Effaclar Duo i zestaw Lierac prescription, lokówka BRAUN


Witajcie,
Dostałam ostatnio zestaw 3 kroków Clinique- niestety przez kilka następnych miesięcy moja pielęgnacja z racji retinoidów jest bardzo zmieniona- delikatna. W związku z czym zmuszona jestem puścić w świat zestaw 3 kroków Clinique- przeznaczony do cery typu 2 (mieszana w kierunku suchej).
Taki zestaw wystarcza na bardzo długo.

Cena w Douglasie to 107zł .... Ja chcę sprzedać za 60zł - dla czytelniczek bloga- wysyłka gratis :) (musicie tylko maila napisać , że jesteście z bloga) :)


ZESTAW SPRZEDANY !


W świat chciałabym też puścić dwie inne rzeczy - z racji, że moja pielęgnacja na razie nie wróci na tory antybakteryjne.

EFFACLAR DUO  (nowy w kartoniku)





CENA : 30zł+ wysyłka

KREM SPRZEDANY !


oraz dwa kosmetyki LIERAC PRESCRIPTION z serii na trądzik.
Jest to płyn keratolityczny i emulsja matująca <w pompce>
Oba produkty użyte w połowie. Ważność od otwarcia 12 miesięcy. Ja otworzyłam je 10.07.13r.


Oba produkty sprawdzały się bardzo dobrze, można poszukać moich recenzji. Niestety, nie mogę ich już używać, a szkoda by sie zmarnowały, bo to dobre i niekoniecznie tanie kosmetyki.

CENA ZA ZESTAW : 40ZŁ.+ wysyłlka



Zachęcam, na razie zestawu Lierac i kremu La Roche Posay nie wystawiam na Allegro- a nuż ktoś tu się znajdzie :)


Dołożyłam dziś lokówkę na Allegro - jest to Braun Satin Hair 7. Uzyta raz lub dwa tak naprawdę. 
Mam krótkie włosy, nie kręcę ich - a komuś może się przydać.



LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...