niedziela, 24 lutego 2013

REVITACELL - hand set - peeling i maska do dłoni z komórkami macierzystymi


Witajcie niedzielnie :)

Jakiś czas temu udało mi się załapać do akcji testowania produktów Revitacell - 
ja wybrałam do wypróbowania - zestaw do rąk- składający się z maski oraz peelingu ..


Revitacell to pierwsza na świecie seria biodermokosmetyków,
która wykorzystuje regeneracyjne właściwości
komórek macierzystych MIC-1.


Zestaw  do rąk to set składający się z  peelingu i maski do kompleksowej regeneracji dłoni opracowany z wykorzystaniem NHAC Biocervin MIC-1 wytwarzanego na bazie opatentowanych komórek macierzystych MIC-1.

Efekty stosowania: zregenerowane, odżywione, gładkie dłonie bez przebarwień.




OPAKOWANIE

Zestaw przywędrował do mnie w eleganckim, białym kartoniku, który był świetnie zabezpieczony. Zobaczcie ile warstw musiałam odkryć, by dostać się do wyczekiwanych tubek:




Gdy je wyjęłam - zobaczyłam dwie schludne tubki o pojemności 75ml każda.


Pomyślałam - nie za duże- ale jak się później okazało, są to produkty bardzo wydajne. Używam ich już.. z ponad miesiąc, a myślę, że nie zeszło z nich nawet 25% :)
A używam regularnie- 2/3 razy w tygodniu.


Przystępując do testowania - zależało mi,aby dłonie stały się jedrniejsze, gładsze, jaśniejsze i dobrze nawilżone.

KROK 1
HAND SCRUB

Peeling do dłoni z drobinkami orzechów karite oraz naturalnymi olejkami

Silnie odżywczy peeling wzbogacony naturalnymi olejkami z oliwek, migdałów i słonecznika, będącymi źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witamin. Usuwa martwy naskórek, wygładza, zmiękcza oraz ujędrnia skórę. Pobudza krążenie ułatwiając wchłanianie składników aktywnych zawartych w znajdującej się w zestawie masce. Optymalnie dobrana wielkość i ostrość drobinek pozwala na stosowanie również w przypadku skóry delikatnej lub skłonnej do podrażnień.

Składniki aktywne: olej słonecznikowy, oliwa z oliwek, olej migdałowy

Sposób użycia: odpowiednią ilość peelingu rozprowadzić na suchych i czystych dłoniach masując przez około minutę, dokładnie spłukać letnią, bieżącą wodą.

Stosować  1 – 2 razy w tygodniu lub częściej, w zależności od potrzeb.

Przechowywanie: w suchym i chłodnym miejscu w celu ochrony aktywnych składników.

Peeling - składniki: Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Polyethylene, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Sucrose Palmitate, Butyrospermum Parkii Nut Shell Powder, Mangifera Indica Fruit Extract, Olea Europaea Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum, Eugenol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI 19140, BHA.





Peeling stosujemy na suchą skórę oczyszczonych dłoni. Pierwsze co rzuca się nam w nos- to zapach - nie wiem, znam go z dzieciństwa, ale nie powiem wam co to, bo nie pamiętam, guma orbit ? gumki kulki rzute za dzieciaka ? w każdym bądź razie- zapach zniewalający :)
Obawiałam się, że peeling na suchą skórę może się nie udać-  ale konsystencja jest oleista, więc podczas smarowania dłonie są automatycznie natłuszczane.

Widoczne są drobinki:

 A tak podczas rozsmarowywania:


Efekt: 
Gładkie , lekko natłuszczone dłonie.
Przygotowane na przyjęcie maski - ale nie występuje element przesuszenia :)

Drugim krokiem jest HAND MASK

Regeneracyjna maska do dłoni redukująca przebarwienia na bazie opatentowanych komórek macierzystych MIC-1 z dodatkiem witamin

Maska do dłoni zawiera połączenie NHAC Biocervin MIC-1 oraz składników dodatkowych (m. in. masła shea, oleju kokosowego oraz witamin C i E), które zapewnia kompleksową regenerację na poziomie komórkowym, odżywienie,  wygładzenie oraz redukcję przebarwień. Skóra dłoni staje się miękka i elastyczna.

Odpowiednia formulacja zapewnia szybkie wchłanianie maski bez pozostawiania tłustego filmu na skórze.

Składniki aktywne: NHAC Biocervin MIC-1, masła shea, olej kokosowy, witamina E, witamina C, ekstrakt z owoców granatu

Sposób użycia: rozprowadzić na czy­stych i suchych dłoniach odpo­wiednią ilość maski, wmaso­wać do całkowitego wchłonięcia.

Stosować  1 – 2 razy w tygodniu lub częściej, w zależności od potrzeb.


Maska do dłoni  - składniki: Aqua, NHAC Biocervin MIC-1, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Cocos Nucifera Oil, Stearic Acid, Ricinus Communis Seed Oil, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter Extract, Punica Granatum Fruit Extract, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Glyceryl Stearate, Tocopheryl Acetate, Hydrogenated Castor Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum, Eugenol, Copernicia Cerifera Cera, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, CI 19140.






Maska ma ten sam co peeling, zniewalający zapach. Słodki, gumowy, żelkowy ?

Piękny :)
Aż przyjemnie jest go nałożyć na dłonie.
Maska pomimo niezbyt zbitej maślanej konsystencji - jest gęsta, otulająca dłonie - świetnie nawilża, ale nie skleja dłoni. Tzn wiecie- nie występuje efekt takich klejących rąk. Cudnie się wchłania ale pozostawia warstwę natłuszczenia. Świetnie wyglądają też skórki po takim smarowaniu.



Moje dłonie po zastosowaniu takiej kuracji są w świetnej kondycji. Gładkie , natłuszczone, wypielęgnowane. 

Zapytałybyście na pewno, czym różni się taki peeling od każdego innego który możemy kupić - 
hmmm.. 
po 1. nie ma nieprzyjemnego efektu tarcia- nie zapominajmy, że skóra dłoni jest delikatna
po 2. nie ma uczucia suchej skóry po wykonaniu peelingu
po 3 - daje mi to niesamowity komfort używanie takiego duetu, który nie dość, że pięknie pachnie- to sprawia, że czuję się jak podczas najlepszych zabiegów u kosmetyczki. Luksusowo.

Moje dłonie jak już pisałam wyglądają świetnie. Zresztą widać to na obrazku powyżej. Skóra jest gładka, jasna, nawilżona. 

Genialnie 

Produkt jest świetny.
Jedynym jego mankamentem może być cena. 120zł za taki duet może wydawać się sporą kwotą którą mamy wyłożyć jednorazowo.
Ale jeśli pomyśleć nad wydajnością tego zestawu - to hmmm nie wychodzi tak źle.
A dłonie nie zapominajmy - są naszą wizytówką. warto o nie dbać. Szczególnie w dobie używania różnych detergentów itp..

Ja jestem bardzo za.

Ciekawi  mnie jeszcze duet do biustu. O te okolice też warto zadbać.






czwartek, 21 lutego 2013

ANATOMICALS u mnie ..:)


Witajcie :)

Z pewną dozą nieśmiałości pokazuję kosmetyki, które zamówiłam na fali wielkich obniżek na stronie anatomicals.

Przyznaję- skusiły mnie:
-cena
-opakowania
-deklarowane zapachy


Zamówiłam:
- płyn do mycia ciała i włosów dla męża- faktycznie, pachnie męsko
- balsam do ust bananowy - mmm pięknie pachnie, ale..zapach szybko się utlenia
- krem do mycia twarzy 
- mydło do rąk w płynie grejpfrutowo-mandarynkowe - pięknie pachnie
- żel do mycia ciała mango i papaja- słodko pachnie

Czytałam opinie zarówno złe jak i dobre...

Zobaczymy.....:)



sobota, 16 lutego 2013

Zużycia styczeń/luty :)



Nie ma już miejsca w torebeczce Pandory, w której zbieram zdenkowane produkty - postanowiłam więc cyknąć zdjęcie i zbierać od nowa :)


Od góry:
1) Aquafresh - fajna pasta, dawała uczucie świeżości.
2) Tusz Clinique high impact extreme volume - dawał objętość, rozczesywał rzęsy
3) Max Factor 2000calorie  - tusz świetny, rzęsy wyglądają naprawdę dobrze
4) Nouveau Lahes tusz - z glossyboxa- jak już słusznie Bogusia zauważyła - tusz do przedłużanych rzęs- skierowany do dolnych - dla mnie totalna porażka
5) Tusz Clinique High Leghts - super tusz , fajna szczoteczka i dobre efekty
6) Tribiotic-  czyli maść na wszystko:)
7)Herborist serum- próbki starczyły na 4 użycia, ściągało mi trochę skórę, nie zakupię
8)Peeling Joanna oliwkowy - był ok, trochę wodnisty, ale drobiny ścierały jak dzikie:) ładnie pachniał, pienił się- fajny
10)Yves Rocher - żel pod prysznic pieczone jabłko - pisałam o nim , że cienias- natomiast resztę zużyłam jako płyn do wanny i w tej roli świetnie się pienił, ładnie pachniał i był ok:)
11) Clinique Even Better hand cream - genialny krem, świetnie nawilżał i rozjaśnił skórę dłoni
12)Always Ultra soft cotton - nie zamienię na żadne inne, cienkie i miękkie
13)Cleanic Kindi - płatki do demakijażu - wielkie, miękkie nic nie trą- mój hit
14)Clarins - krem do twarzy Hydraquench - niesamowity, mam już następny w kolei, zużyłam już dwa i pozostanę mu wierna
15) Clinique Lid smoothie eye colour - świetny cień do powiek, używany przeze mnie jako bazowy lub po prostu nude gdy nie miałam ochoty się mocno malować. Świetny
16)Bell - korektor mineralny- taki średniak, wyrzucam, bo już długo u mnie leży
17)Caudalie - pomadka ochronna- skończyłam wydłubywać resztki gdy się skończyła. Bardzo fajna, świetnie zabezpieczała usta i sprawdzała sie też jako pomadka ochronna na noc.
18) Daisy- próbka zapachu - cudny, uwielbiam :)

Ufffffffffff, 18 rzeczy... kolejne widzę też już się denkują powoli i mimo,że zużyć jest sporo to.. nowości jednak wyprzedzają te denkowane hehe :)






DECUBAL - wielkie apteczne zaskoczenie dla wrażliwej skóry - recenzja kremu do rąk


Witajcie w sobotnie przedpołudnie :)

Jakiś czas temu otrzymałam propozycję przetestowania kosmetyków firmy DECUBAL.

Marka DECUBAL to duńska firma działająca już od 30 lat. W końcu w Polsce.
Kosmetyki firmy DECUBAL są skierowane do skóry suchej, odwodnionej, wrażliwej i atopowej.
Sprzedawane są w aptekach.

Paczka, którą otrzymałam była naprawdę pokaźna. Zawierała prawie wszystkie kosmetyki tej marki !

Paczkę podzieliłam na dwie części.
Pierwsza dla mnie - kosmetyki na poniższym zdjęciu:


- Body cream 
-Hand cream
- Face wash - pianka
-Intensive cream 

A drugą część dałam mojej mamie:


- Lips&dry spots balm - balsam do ust, suchych miejsc
-Clinic Cream - krem do skóry suchej i atopowej
- Shower & Bath oil - olejek pod prysznic
-Eye cream - pod oczy
-Anti-itch gel - żel na swędzące, podrażnione miejsca
- Face cream
-Face vital cream

Sporo w drugiej części, ale to moja mama boryka się z AZS i jest idealnym testerem tego typu kosmetyków.

Do tej pory stosowała przeróżne specyfiki, wiele aptecznych kosmetyków ją podrażnia, a za te, które używa- płaci majątek. Naprawdę.

Propozycja kosmetyków firmy DECUBAL jest genialna - ponieważ nie są to kosmetyki drogie. Powiedziałabym, że na każdą kieszeń.



Recenzje powyższych kosmetyków będę wklejala po kolei w miarę tego, ile mogę o nich powiedzieć.
Na razie powiem ogólnie: są świetne. 
Moja mama jest zachwycona, bo ŻADEN kosmetyk jej nie podrażnił.


Ale dziś nie o niej - tylko o kosmetyku, który używam namiętnie- mowa o 

KREMIE DO RĄK
HAND CREAM


Nawilżający i zmiękczający krem do codziennej pielęgnacji suchej, szorstkiej lub popękanej skóry rąk.

Łagodzi podrażnienia i zmiękcza skórę dzięki zawartości lanoliny i naturalnych olejków. Wygładza, nawilża i chroni skórę rąk dzięki zawartości gliceryny, witaminy E, kwasu hialuronowego. Zawiera również filtry UVB chroniące przed promieniowaniem słonecznym.




Krem otrzymałam w kartoniku, a po jego otwarciu oczom ukazała się bardzo estetyczna, ładna tubka.
Krem ma pojemność 100ml, sporo- zazwyczaj kupuję kremy ok 75ml :)



Skład powyżej - dla zainteresowanych.
W składzie sporo emolientów :)


Drobny minus - przy otwieraniu wieczka zauważyłam, że plastik jest dość słaby- boję się, że nie dokończę kremu - a pokrywka odpadnie :(
Staram się z nią obchodzić delikatnie więc.





Krem ma gęstą, budyniową konsystencję, która jak zaczynam ją rozsmarowywać - zmienia się w śliską i szybko wchłania. Nie zauważyłam żeby po użyciu kremu moje dłonie się ślizgały czy kleiły. Krem świetnie się wchłania , a nawilżenie wciąż czuć.
Krem jest wydajny- używam go długo- już trzeci tydzień a zużycie jest małe :) To chyba dzięki gęstej konsystencji.
Używam w ciągu dnia- na noc nakładam grubszą warstwę i mam dłonie w bardzo dobrej kondycji.
Żadnych przesuszeń- świetnie też działa na skórki dookoła paznokci.
Jeśli chodzi o zapach to nie ma go - może jednym go brakować, ale pamiętajmy, że to produkt do skóry wrażliwej. Czuć jedynie zapach składników - jak ja to mówię, jakiegoś oleju, wosku ? naprawdę delikatnie :)

Zachęcam do wypróbowania tego kremu. Jest świetny. 
Jeśli chodzi o cenę tego kremu to waha się między 15zł a 19zł  za (pamiętajmy) 100ml !:)

Uważam ją za dobrą cenę i naprawdę polecam :) 

Wkrótce moje kolejne recenzje tych kosmetyków - moje i mojej mamy ! :)

piątek, 15 lutego 2013

Glossybox ROK z Nami :) Pudełko lutoweeee :)



Witajcie,
czekałam aż do teraz na kuriera grrrr, ale nie zajrzałam na informacje dotyczące zawartości pudełek asasasa :) Miałam niespodziankę :)

Zdjęcia jeszcze ciepłe:


Rocznicowa oprawa pudełka- jak najbardziej na TAK :) Ładnie, tematycznie , podoba mi się !


Gratisowe foremki na babeczki - super, często robię muffiny i choć korzystam z silikonowych foremek to te na pewno wykorzystam:)


A w pudełku 3 pełnowymiarowe produkty:
-TOŁPA krem nawilżający - jestem go bardzo ciekawa
-L'Oreal - lakier do paznokci - hmm dziwny kolor - zaraz wypróbuję 

AKTUALIZACJA

Lakier ma fenomenalny kolor, pieknie rozprowadza sie po paznokciach
dwie warstwy i mam super kolor, blysk jak diamenty :)

Dodaję swatche:
(na szybko- bez robienia manicure- tylko pomalowalam)






- Model CO - podwójne cienie do powiek- sprawdziłam kolory na dłoni MAmma mia- ile brokatuuu:/
i dwa produkty mini 
-Scottish Fine Soaps: odżywka i szampon z serii ARBORIA- bardzo chętnie wypróbuję :)


Dodatkowo bon 40zł przy zakupach 200zł w sklepie 21diamonds.pl

Czy jestem zadowolona- mam nadzieje,ze bede- ze krem okaze się super :) Kolor lakieru zaraz sprawdzę, szampon i odzywkę użyję, a cienie może komuś oddam , mam swoją ukochaną paletkę z UD i bedę jej wierna :)

A wy macie Glossyboxy ?:)


Zamówić można pudełeczko tu:


10 zł zniżkowy kod na zamówienie pierwszego Boxa to "GLOSSYBOX10" !!!



sobota, 9 lutego 2013

L'Occitane - kwiat wiśni :)


Krótka recenzja kremu do rąk firmy L'Occitane -
kwiat wiśni...


Krem ten różni się od mojego ulubieńca tej firmy- z masłem shea.

Jest mniej treściwy, bardziej "wodnisty"


Wchłania się bardzo szybko - po chwili jakby zniknął z rąk. 

Tak jak jego brat- z masełem shea nawilża fenomenalnie- tak ten trochę gorzej. Myślę, że bardziej sprawdziłby się w okresie letnim.

Zimą potrzebuję czegoś bardziej treściwego :)

Rzut okiem na skład:
*średnio widać, ale ciężko było uchwycić


Zapach przypomina mi lżejszą wersję tego balsamu:



Krem polecam więc, ale na cieplejsze dni. 
Pachnie przepięknie, cudnie, kwiatkowo- wiosennie.
Bardzo mi się podoba, ale odkładam go na wiosnę :)


Aktualizacja Allegro - wyprzedaż szafy - zapraszam



Witajcie weekendowo :)

Szykuję się do napisania kolejnej notki,a  w między czasie robiłam porządki w szafie.
Część poszła w kosz, kilka rzeczy wystawiłam na allegro

Kilka par butów, jakieś torebki, i serum Clinique na wypróbowanie- może ktoś się skusi :)

Zapraszam, i idę szykować notkę o...

kremie do rąk L'Occitane :)


niedziela, 3 lutego 2013

Recenzja super podkładu Dermika - True Magiq - Anti Age :)


Witam,
od pewnej przemiłej Osoby (pozdrawiam :)) , otrzymałam odlewkę podkładu i przyznaję, nie sądziłam, że aż tak mi się spodoba.
Ja firmy Dermika nie miałam nigdy w rękach... ( a przepraszam - miałam peeling z Glossyboxa- ale kolorówki nie) nie wiedziałam, czego się spodziewać, ale nie mogłam doczekać się testów.

Kilka słów o podkładzie :



DERMIKA - TRUE MAGIQ - Anti Age
Luksusowy podkład kryjący i pielęgnujący z diamentami i kwasem hialuronowym.
Przeznaczony dla każdego rodzaju cery dojrzałej. Opracowany na bazie japońskiej technologii 1 Minute Perfect Visage spektakularnie kryje różne defekty cery, jednocześnie dając efekt nawilżenia.
Działa w niezwykły sposób - błyskawicznie stapia się ze skórą i dopasowuje do jej karnacji, sam stając się niewidoczny. Nie powoduje to wizualnego uwypuklenia zmarszczek, bardzo typowego dla podkładów kryjących.
To magiczne zjawisko zapewnia perfekcyjną cerę - doskonale gładką, jedwabistą, naturalną,matową, o pięknym kolorycie bez efektu maski. Dzięki prawdziwym diamentom skóra staje się świeża i promienna a kwas hialuronowy i peptydy działając przeciwzmarszczkowo nadają jej młody zadbany wygląd. 

Orientacyjna cena: 60zł / 30ml

Źródło ; KWC



Więc przejdźmy do zdjęć, relacji, a będę po kolei pisała, co myślę.


Taką odlewkę otrzymałam, starczyła mi na ponad tydzień używania ! :)
Kolor jest czysto beżowy, nie ma mowy o różowych tonach moim zdaniem.


Oto mój obecny policzek bez podkładu - skóra jest gładka, nie ma wyprysków - ale nie wiem co to te czerwone kropeczki, nie czuć ich pod skórą, w świetle dziennym też tego nie widzę. No nie wiem, może tak zareagowała,bo była chwilę wcześniej oczyszczana :)


Tak kolor prezentuje się na mojej dłoni. Jest genialny , naprawdę, idealny beżyk.


Podkład nakładam flat topem z HAKURO. To mój najlepszy sposób na nakładanie wszystkich podkładów.

Podkład ten jest średnio- gęsty, w nakładaniu rewelacyjny, nie robi placków, plam, nie roluje się, nie ma problemów ze zbieraniem się w załamaniach.





Pod względem krycia nie nazwałabym go mocno kryjącym - bo osobom, które mają dużo do zakrycia raczej by nie zrobił WOW na twarzy. 
Dla mnie- to dobry podkład na ujednolicenie kolorytu, wyrównanie powierzchni- że się tak wyrażę i dodanie takiego zdrowego wyglądu.
Świetnie sprawdza się na co dzień.
Trzyma długo, nie spływa.

Zdarzyło mi się raz  w nim ćwiczyć (wiem- sierota ze mnie- ale jakoś tak zaczęłam i zapomniałam się zdemakijażować:) a on nadal był na swoim miejscu !

Cena- świetna - do tej pory używałam naprawdę drogich podkładów i ten im niczym nie ustępuje!

Podkład nie wywołał podrażnień na mojej twarzy, nie spowodował zaskórników ani niczego nieprzyjemnego.

Jedynym minusem jest to, że mi się skończyła odlewka, a kilka dni wcześniej kupiłam Bourjois- Healthy mix serum gel - i tym sposobem na półce mam już podkładów.
 Ten wpisuję na listę i będzie następny na pewno !

Oto porównanie przed i po :


To spotkanie z firmą DERMIKA było bardzo udane. Mam ochotę na więcej !

Znacie ? Lubicie ? Jak podoba Wam się ten efekt ?




LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...