czwartek, 30 sierpnia 2012

OILMEDICA - maska i odżywka do włosów "OLEJ KOKOSOWY"


Witajcie, 

od dwóch dni moja głowa nie daje o sobie zapomnieć, do tego dochodzi początek roku szkolnego- co dla mnie- nauczyciela jest sporą dawką roboty, więc jestem tu trochę rzadziej...ale na szybko chcę pokazać Wam jeszcze ciepły, bo świeżo wyjęty z koperty olej kokosowy- odżywkę/maskę do włosów, którą otrzymałam od p.Mariusza do przetestowania -firmy OILMEDICA.


Jest to maska- odżywka do włosów w postaci oleju kokosowego, wzbogaconego kilkoma składnikami odżywczymi, takimi jak ekstrakt z owoców amli (aż 2% czystego ekstraktu), olejek
rozmarynowy, olejek cyytrynowy, z trawy cytrynowej, olejek z henny i rycyny,
olejek z owsa, a także centella asiatica.




Pierwsze moje wrażenie było takie, że zrobiłam OoOoO - co za twarde opakowanie, a tu okazuje się, jak napisał mi p.Mariusz, że twardosc wynika z duzej ilosci nasyconych kwasow tluszczowych, pochodzacych z oleju kokosowego ktorego w skladzie odzywki jest ponad 80%. Tak jak w sposobie uzycia, kilka minut pod biezaca ciepla woda wystarczy. Przy okazji cieply olejek znacznie lepiej wnika w strukture wlosa.

Dziś wieczorem nałożę olejek-maskę pierwszy raz, ciekawa jestem efektu :)

a zapach... na pierwszy NIUCH nosa- to trawa cytrynowa:)



Zapraszam do zapoznania się ze stroną facebookową :





niedziela, 26 sierpnia 2012

Recenzja: Sally Hansen, Instant Cuticle Remover (Preparat do usuwania skórek)


Witajcie dziś ponownie :)

Mam dla  Was recenzję preparatu do odsuwania skórek firmy Sally Hansen.



Od producenta:
Preparat rozpuszczający i usuwający w 15 sekund stwardniałe skórki wokół paznokci.

Skład: water, potassium hydroxide, butylene glycol, acrylates/C10-30 alkyl acrylate crosspolymer, aloe barbadensis leaf juice, chamomilla recutita (matricaria) flower extract, camellia sinensis leaf extract, tetrasodium EDTA, dipotassium glycyrrhizate 


Dozownik pozwala wydobyć taką porcję żelu, żeby było w sam raz;)


Preparat ten świetnie i błyskawicznie usuwa skórki. Niesamowite ....
Usuwa wszystkie, bez wyjątku. 

Gdy zostawimy ten żel na dłużej niż przepisowe 15 sekund może on zacząć rozpuszczać powłokę na paznokciu, więc trzeba przestrzegać tego czasu.

Oto efekt:
Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed...
kilka zadziorków jest, ale zostały one po moim skubaniu zębami niestety :(


Na paznokciach mam odżywkę Essie -nourish me :)



:)

Denko nr 2 :) kolejne zużycia :)


Witajcie :)
13.08 pokazywałam Wam denko nr 1 na moim blogu, a już przychodzę z następnym :)
Szybko idą mi zużycia jakoś ostatnio :)

Wszystkie razem:


I po kolei:


1. Żel pod prysznic Lirene witaminowy o zapachu jaśminu:
Pięknie pachnie, super się pieni, nawilża skórę i jest naprawdę fajnym żelem.
Polecam, a ja kupię na pewno ponownie.

2. Clinique - Turnaround Overnight -na noc
Opisywałam go TU. świetny krem. Wystarczył mi na 8 miesięcy. Szok.
Kupię na pewno ponownie. To moja ulubiona linia Clinique.

3. Yves Rocher - szampon nadający połysk z nagietkiem.
Zwykły szampon, dobrze się pieni, ładnie pachnie, dobrze oczyszcza włosy. Czy nadaje połysk ? Hmmm moje włosy są błyszczące, ale to nie kwestia wyłącznie szamponu.
Nie kupię jednak ponownie, ponieważ wydajność tego produktu równa się 0.



4. Rexona  dezodorant Shower Clean
Dezodoranty Rexona są moimi ulubionymi. Dlugo utrzymują świeżość pod pachami, nie podrażniają.
To jeden z moich ulubionych zapachów.
 Kupuję ponownie.

5. FussWohl -dezodorant do stóp z rossmana
Kupiłam z myślą o wyjeździe w góry. 
Dezodorant ten to BUBEL.
Nie robi nic. Nie odświeża, śmierdzi, dmucha tak, że można się udusić. Bardzo nieprzyjemny kosmetyk.

6. Opti Free Replenish- płyn do soczewek
Używam tylko płynów tej firmy i jestem bardzo zadowolona. Dobrze nawilżają soczewki.

7. SCHWARZKOPF PROFESSIONAL SZAMPON BC OIL MIRACLE
Produkt z Glossyboxa. Użyłam 3 lub 4 razy. Jest bardzo gęsty o złotym kolorze. Ładnie pachnie, ale nie nachalnie. Czuć olejek arganowy.
Włosy po tym szamponie jakby nie potrzebowały odżywki. Zapiszę sobie nazwę tego szamponu i chętnie kupię kiedyś pełnowymiarowe opakowanie.



8. Krem do stóp Oriflame Feet Up
Opisywałam już go TU
Fajny, ale potrzebuję teraz czegoś mocniejszego w nawilżaniu. idzie zima :)

9. Bioderma Sebium - płyn micelarny
Płyn ten kupiłam z racji, że Sensibio nie było w promocji. A tu - kupiłam dwie butle w cenie 1.
Mam jeszcze jedną w zapasie i jedną małą. Bardzo odpowiada mi ten micel. Jest identyczny jak Sensibio, z tym,że ten chyba mocniej oczyszcza :)
Nie podrażnia oczu, zmywa wszystko:) lubię go. Czy kupię ponownie- nie wiem - zależy co będzie w promocji. poza tym chyba chciałabym spróbować Micela Hydrabio z tej samej firmy :)

10. Laneige - water bank essence
Dostałam jako gratis do zakupów na allegro. To taka emulsja która genialnie nawilżyła moją skórę. Użyłam saszetki dwa razy na noc. Skóra była gładka, nawilżona, ale więcej nie mogę powiedzieć nic bo za krótko używałam. wiem, że kosmetyki te są drogie i słabo dostępne, więc pewnie nie dane będzie mi się z nimi spotkać.




11. Nektar termiczny Kerastase Nutritive
Opisywałam go TU. Uwielbiam kosmetyki kerastase do włosów. Czy kupię ponownie ? na pewno, ale teraz chyba coś z wersji do farbowanych - stwierdziłam, że o ile z odzywek do spłukania Kerastase mogę zrezygnować z racji $$ to z tych bez spłukiwania nigdy. Kocham.

12. Olejek z drzewa herbacianego
Zaczęło się od olejku z TBS i zakochana w jego działaniu pokusiłam się o kupno czystego olejku w aptece.
Używałam punktowo na nieprzyjaciół, którzy wychodzili- aż odkrywałam sposób z mieszaniem tego olejku z tonikiem. Dzięki niemu wiem,że moja cera się poprawiła. Jest czystsza , jaśniejsza i z mniejszą ilością nieproszonych gości :)

Ufffff, przebrnęłyście ?:)




piątek, 24 sierpnia 2012

Yankee Candle- jesienne woski :) co u mnie nowego + recenzja Honey & Spice



Witajcie dziś po raz drugi :)

Chciałabym Wam pokazać przesyłkę wosków ze sklepu, który już znacie z mojego bloga, a mianowicie ze swiatzapachow.pl :)

Czas na jesienne woski coś czuję, dziś szczególnie- trafiona paczka- bo pogoda iście jesienna , taki też nastrój i wieczór w tym klimacie :)


Oto moje nowostki :) ahhhh, czas wciągnąć sweter i...wąchać :)

Przedstawiam Wam zapach :
HONEY & SPICE



Od producenta:
Smakowita mikstura - złoty nektar i trzcina cukrowa z dodatkiem laski cynamonu.

Moja opinia :

Jest słodko, bardzo słodko i właśnie cukrowo... To taki zapach, gdyby zapach miód posypany cukrem gorącą wodą :)
Zapach wosku ogarnia cały duży 30m2 pokój, ale nie drażni nosa, ani oczu:)
Ja w nim czuję jeszcze...orzeszki...takie w karmelu :)
Zamknęłam oczy i długo niuchałam, co tak naprawdę mi ten wosk przypomina zapachem- właśnie takie orzeszki:)

Nie jest to zapach miodowego kremu Sanoflore, ani nie czysty miód. 
Uważam , że wosk powinien nosić raczej nazwę Sugar & Honey :)
Ale podoba mi się- dzisiejszy dzień ma jesienną aurę i ten zapach świetnie się w niego wpisuje,

Pali się w kominku na piękny, koniakowy kolor aż miło patrzeć :)

Do kupienia tu:



Mieliście już kontakt z tym zapachem ?:)

Moja obecna pielęgnacja



Witajcie :)
Ale się zachmurzyło..idzie jesień, nie ma co..
zaganiany był to tydzień,a następny będzie jeszcze gorszy - niedługo początek roku, a co za tym idzie- mnóstwo pracy.

Z racji próśb o pokazanie mojej obecnej pielęgnacji- przychodzę do Was z nią :)
Moja cera ostatnio ładnie się poprawiła.
Pisząc to- czuję wydobywającą się jedną krostę koło ust, ale to nic, naprawdę :) reszta gładka :)

Po kolei:

RANO





Wstaję , przemywam twarz żelem Sanoflore , a następnie "tonizuję" wodą micelarną Avene  i wysuszam twarz ręcznikami jednorazowymi zakupionymi w Rossmanie :)

Gdy skóra jest oczyszczona, nakładam krem pod oczy - nowość Clinique jeszcze niedostępna w Polsce - even better , jest świetny, a na twarz też nowy nabytek Clarins Hydraquench do skóry normalnej i suchej. Stosowałam też wersję cream-gel- też jest fajna.

Jeśli jest mocne słońce - a tak ostatnio było często- zamiast Clarinsa nakładałam filtr Clinique :)

Tyle z rana.

WIECZOREM




Wieczorem zaczynam od zdjęcia soczewek i zmywam oczy dwufazówką z Yves Rocher. Następnie przemywam twarz micelem Biodermy (teraz jest Sebium, ale Sensibio też lubię).
Następnie myję twarz żelem Sanflore . Pomagam sobie gąbką Konjac :)
Następnie przemywam twarz miksturą- na wacik nakładam ok 5 kropel olejku z drzewa herbacianego i nalewam tonik Bioderma Hydrabio. Ten cudowny duet genialnie oczyszcza moją twarz, domyka pory i przeciwdziała wypryskom.

Pod oczy kładę krem AA, a na twarz to samo co rano :) Clarins :)

DODATKOWO:


Wcześniej szalałam z maskami i peelingami. Teraz skupiłam się na dwóch produktach, które zauważyłam, że mi służą.
Nie mniej jednak po wypłacie szarpnę się na jakąś maskę nawilżającą z wyższej półki, bo mi się zachciało:)

Na początek - peeling z Alverde przywieziony z Czech.
Pachnie ładnie, zapobiega zaskórnikom, oczyszcza pory, skóra jest gładka, oczyszczona, nie podrażniona. Fajna masko- zdzieraczka:)

A maseczka- ostatnio ulubiona ta z Perfecty. Fajna, lubię ją już od daaaawna :) Dobre działanie antybakteryjne :)

Oto wszystko,co ostatnio robię z moją buzią.
Od ponad miesiąca naprawdę się dobrze zmieniła:) Wyładniała, nie boję się wyjść bez podkładu. 

Jesienią zadziałam na twarzy serum z wit C z Aurigi, myślałam też o Effaclarze Duo, ale patrząc na moją buzię- nie będzie to na razie konieczne :)

aaaaaa, może napiszecie o braku filtra w kremie Clarinsa.. otóż na razie sobie na to pozwalam, bo nakładam na niego BB od Clinique z SPF 30 więc jakąś ochronę mam:)

Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że zaspokoiłam ciekawość niektórych z Was :)

niedziela, 19 sierpnia 2012

Nowy różo-bronzer firmy W7



Witajcie :)
Cóż za upał
skorzystałam dziś z mojego ostatniego dnia wolnego i ruszyłam z małżonkiem na Jarmark Dominikański, dziś ostatni dzień, a my jeszcze nie byliśmy :) Mieszkając w Gdańsku, nie można tam nie być :)

Ale to było słowem wstępu- pokazuję Wam co zakupił mi mój małżonek widząc me świecące oczy :)








Oto i on :) w ogóle jestem przeszczęśliwa, bo moja cera w końcu się uspokoiła, odstawiłam parę kosmetyków, które jej nie służyły i oto na zdjęciu nie mam na twarzy nic , żadnego podkładu nic tylko ten różo- bronzer :)

O tym jak się będzie sprawował, poinformuję Was jak trochę poużywam :)

piątek, 17 sierpnia 2012

New in :) Czyli coś do paznokci i coś do twarzy :)

Witajcie:)
Dziś notka zdjęciowa z nabytkami ostatnich 3 dni.
Mój projekt denko ładnie działa, więc pozwoliłam sobie na małe "wyklikanie"





Zakupiłam 
*odżywkę Essie- Nourish Me- nawilżającą. Kupiłam ją w SP i dostałam szklany pilnik gratis.
Pierwszy raz miałam styczność ze szklanymi pilnikami i zrobiłam wielkie WOW !
* essie- Good to go! top przyspieszajacy schniecie. Kliknelam na allegro za 34zł z darmową wysyłką, bo w SP nie było.

Odżywkę Nourish me użyłam już wczoraj. Fajna, nawet solo na pazurach pięknie wygląda. O jej właściwościach wypowiem się za jakiś czas.

Dziś wypróbuję na stopy Good to go:) Ciekawa jestem tego cuda;)



*Usuwacz skórek Sally Hansen
Miałam Killys- ale jego żywot dobiegał końca. Zostało go w opakowaniu tyle, że nie szło porządnie nabierać pędzelkiem.
Użyłam wczoraj-  i zrobiłam WOW- jak szybko i ładnie się ich pozbył. Same poodpadały:)


Zauroczona Clarins Hydra Quench Gel- cream- kupiłam 15 ml kremu o innej konsystencji. Kliknęłam na allegro, bo opłaca się cenowo w przeliczeniu na pełnowymiarowe opakowanie :)
Jest bardzo fajny, jak sie skończy- dam recenzję.


Jako gratis do zamówienia dostałam próbki,a wśród nich te dwie. jestem bardzo ciekawa tej firmy. Wygooglowałam sobie recenzje tych kosmetyków i..no.... tej esencji jestem ciekawa;) Nawilżacze- to lubię :)

A teraz rzecz niekosmetyczna, a bardzo pomocna w mojej pracy (ah wrzesień już niedługo:( )






Zauroczyły mnie te naklejki. pokazuję je w formie ciekawostki :)
Ja używam takich jako nagrody za dobre zachowanie dzieciaków na zajęciach :)

Urocze :)

Pozdrawiam serdecznie :) I idę spijać biała herbatkę ...:)

środa, 15 sierpnia 2012

Farbowanie samodzielne w domu farbą fryzjerską ;) LUO COLOR


Przyznaję szczerze, że miałam dość wydawania co 3-4 tygodnie ponad 200zł na farbowanie kudłów, które już po 3 tygodniach były wypłukane. Tak.. nie wiem dlaczego aż tak farba mi się
wypłukuje :/

Teraz dodatkowo słońce je rozjaśniało, także przed podjęciem decyzji o samodzielnym farbowaniu byłam rudo-złoto-blond :P

Powiedziałam dośććććć:) 

I pojechałam do hurtowni fryzjerskiej, w której kupuję szampony i odzywki po jakąś farbę :)
Wybierałam kolor na poziomie takiego, jakim farbuje mi fryzjer :)

Ale nie wybrałam INOA którą robił mi zawsze, bo jest dość problematyczna w zmywaniu.. ma inną konsystencję, jest oleisto-glinkowa, mogłabym sobie nie dać rady.
I padło na zachwalaną na wizażu farbę 
L'Oreal Luo Color
i wahałam się między 6 i 7... i wybrałam odcień 6:



Miałam lekkie obawy, że może wyjdzie coś czarnego... sporo osób mnie straszyło :) Ale na szczęście ... mam swój wymarzony brąz :)
Prawdziwy brąz, same zobaczcie :

Jestem bardzo zadowolona z efektu :) Ciekawe, jak się kolor będzie utrzymywał, ale patrząc na koszt :
28,99 ł za zestaw na allegro   już z szamponem PO http://allegro.pl/koloryzacja-loreal-luo-color-farba-rewel-szamp-i2536668925.html
(sa tez wersje bez szamponu post po 26zł)
A cenę u fryzjera 200zł a nawet więcej - stwierdzam, że chyba znalazłam swojego GRAALA :)

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Denko z połowy sierpnia :)


Witajcie :)
Zastanawiałam się, czy robić denko w połowie miesiąca, czy pod koniec, ale uznałam, że sporo produktów jest już na wykończeniu, więc pokażę, co zużyłam, spokojnie wrzucę do śmietnika i zacznę zbierać od nowa :)
Sporo tego moim skromnym zdaniem:)


Po kolei:



ZIAJA INTIMA z kwasem mlekowym - uważam, że jest to świetny żel, lepszy od Lactacydu. Duży, tani, ładnie pachnie, nie podrażnia :) To moje któreś już z kolei opakowanie, dziś jednak kupiłam inny płyn- polecaną różową Niveę 
Tigi - odżywka nawilżająca - bardzo fajna odzywka, ślicznie pachnie, włosy są sypkie, lśniące. Bardzo polubiłam tą odżywkę.
Yves Rocher -szampon do brązów- wszystko ok, szampon spełnia swoje szamponowe zadanie, konieczna jest odzywka, inaczej włosy trochę szorstkie są. Ale jest mega niewydajny. Mam teraz wersję nagietkową, i tak samo zużywa się jak woda...





Loccitane - mydełko z Glossyboxa- ładnie pachnie, ale ręce wysuszone są po jego użyciu
Deo do stóp Oriflame  TUNie kupię ponownie- chyba była to limitowanka. na rynku jest mnóstwo tego typu produktów, więc w kolejce czeka ten z  Scholla :)
Yves Rocher -żel pod prysznic z lemonką - pięknie pachnący żel, pieni się ok, zostawia na skórze zapach. Jest mało wydajny, ale przyjemny w używaniu. Może kiedyś kupię ponownie.



Clinique Superdefense Eye TU. Bardzo wydajny produkt, stosuję od około styczeń/luty i dopiero mi się skończył :)
Make up Factory Baza pod cienie - TU - baza świetna, podtrzymuje cienie cały dzień, świetnie podbija ich kolor. Niestety , ale wersja którą ja zakupiłam była chyba na skraju daty ważności, bo wylewa się z niej woda, rozwarstwia się. Nie nakładam już tego produktu na powiekę.
Clinique - High Impact mascara - co nie co o niej TU. Uwielbiam ją. Jest niezawodna. Rzęsy zawsze wyglądają świetnie.
Loccitane - krem do rąk z masłem shea z glossyboxa- cudowny krem do rąk o pięknym zapachu. Kiedyś na pewno skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie.
Yves Rocher- peeling do stóp z pumeksem - TU.  Świetny, ale niewydajny. Małe opakowanie 50ml.


Soczewki BIOFINITY -jedyne, które kupuję na okrągło. Świetnie nawilżone, nie podrażniają oka pod koniec dnia. Genialne


Trochę saszetek, ale nie wszystkie , które zużyłam :)

Black head ex- plastry na nos -lubię je:) Jak dobrze zwilżę nos i przytrzymam odpowiednią ilość czasu, to wyciąga paskudniki:)
Eris - Hydrogenic krem - przyjemny krem do twarzy. Dość wydajny. Saszetka starczyła mi na 4 użycia. Pozostawiał skórę aksamitną.
Sanoflore - nektar nawilżający - przyjemny, choć lekko lepki. Więcej nie jestem w stanie stwierdzić.
Lirene - maseczka głęboko nawilżająca i kojąca - galaretka o niebieskim zabarwieniu, fajnie działa na skórę. Jak taki opatrunek nawilżający. Jedna saszetka starcza mi na 2-3 użycia. Wrócę do niej kiedyś.

UFFFFFFFFF to wszystko:)
Oczywiście oprócz tuszu - nic z kolorówki, bo ona jakoś wolniej się zużywa...
I żaden balsam do ciała :( ehhh wolno mi to idzie grrrr

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...